Wydma na Saharze w Algierii
Denis Villeneuve, decydując się na wyreżyserowanie „Diuny” wziął na siebie ogromną odpowiedzialność. Powieść ma na całym świecie miliony fanów i bardzo łatwo można spłycić przedstawioną w niej historię – kino i telewizja mają już za sobą dwie mniej udane ekranizacje „Diuny” | fot.: stock.adobe.com

Diuna w reżyserii Denisa Villeneuve’a. Kiedy premiera filmu?

Już od ponad dziesięciu lat amerykańskie studia filmowe zapowiadają kolejną ekranizację kultowego dzieła Franka Herberta, „Diuna”. To syn autora, kontynuujący jego wielotomowe dzieło, zapowiedział w 2017 roku, że produkcją i reżyserią tego widowiska zajmie się znakomity francuski reżyser, Denis Villeneuve, spod którego dłoni wyszły takie hity filmowe, jak „Sicario”, „Nowy początek” oraz „Blade Runner 2049”. Polska premiera Diuny została zapowiedziana na 18 grudnia 2020 roku, więc zostało jeszcze kilka miesięcy na zapoznanie się z wybitnym pierwowzorem.

Utalentowana obsada

Denis Villeneuve, decydując się na wyreżyserowanie „Diuny” wziął na siebie ogromną odpowiedzialność. Powieść ma na całym świecie miliony fanów i bardzo łatwo można spłycić przedstawioną w niej historię – kino i telewizja mają już za sobą dwie mniej udane ekranizacje „Diuny”. Zaplanowany na końcówkę 2020 roku film napełnia jednak nadzieją na udane przedstawienie historii Paula Atrydy. Przede wszystkim ze względu na fantastyczną obsadę, którą udało się skompletować reżyserowi. W roli głównego bohatera widzowie zobaczą wschodzącą gwiazdę Hollywood, Timothée Chalameta („Małe kobietki”, „Lady Bird”), a partnerować mu będą Zendaya („Król rozrywki”, „Spider-Man: Homecoming”) w roli jego ukochanej, Chani oraz Rebecca Ferguson („Doktor Sen”, „Mission: Impossible – Fallout”) i Oscar Isaac („Gwiezdne Wojny: Skywalker. Odrodzenie”, „X-Men: Apocalypse”) w roli jego rodziców, księcia Leto i lady Jessiki Atrydów. Ze znanych nazwisk na ekranie pojawią się również Josh Brolin, Stellan Skarsgård, Dave Bautista, Jason Momoa oraz Javier Bardem.

Zamówienie na sequel

Zwykle studio filmowe zamawia drugą część filmu po odniesieniu przez część pierwszą sukcesu finansowego. Natomiast Denis Villeneuve, podchodząc bardzo sumiennie do wyprodukowania „Diuny”, od razu zdecydował się podzielić obszerny materiał zebrany w pierwszej książce Franka Herberta na dwa filmy. Jak sam przyznał, w fabule powieści jest moment, który idealnie nadaje się na zakończenie części pierwszej – o jakim momencie mówił, widzowie przekonają się dopiero w grudniu.

Ponadczasowa fabuła

„Diuna” Franka Herberta opowiada o Paulu Atrydzie, wychowanym na oceanicznej planecie Kaladan dziedzicu księcia Leto, który otrzymuje w lenno najcenniejszy kawałek galaktyki – Arrakis, pustynne źródło melanżu. Leto wraz z rodziną przenosi się na Arrakis, stawiając czoła spiskowi, który ma na celu zgładzenie rodu Atrydów przez ich zatwardziałych wrogów, Harkonnenów. Paul, uciekając wraz z matką przed śmiercią, znajduje schronienie i miłość wśród natywnej ludności Diuny, Fremenów. Już jako jeden z nich, Muad’Dib, odważy się przeciwstawić swojemu dalekiemu kuzynowi, Imperatorowi Szaddamowi Corrino i sięgnąć po prawo do galaktycznego tronu.

„Diuna” od ponad pół wieku rozpala wyobraźnię czytelników. To miłośnicy książek Franka Herberta oraz fani talentu Denisa Villeneuve’a czekają z niecierpliwością na grudniową premierę, która rozwieje wszystkie wątpliwości. 18 grudnia 2020 roku to data do zaznaczenia w kalendarzu i obowiązkowa wizyta w kinie.

PST

Sprawdź także

red rising

Niezłomny duch w dystopijnym świecie: recenzja Red Rising (Czerwony świt)

W „Red Rising” (w Polsce tytuł ukaże się jako Czerwony świt) Pierce Brown tworzy arcyciekawy …