Choć stare polskie porzekadło mówi, że pieniądze szczęścia nie dają. Co innego oszczędzanie, mądre wydawanie pieniędzy podczas codziennych zakupów. Poczucie, że udało się zakupić coś po promocyjnej cenie jest niezwykle budujące, nie mówiąc już o wymiernych korzyściach takich działań. Jak więc zostać mistrzem oszczędzania?
Zakupy posezonowe gwarancją najniższej ceny
Zasada jest prosta: kupujesz wtedy, kiedy akurat nie ma zapotrzebowania na daną rzecz i dlatego jest ona dostępna w jak najbardziej atrakcyjnej cenie. Oczywiście nie dotyczy to raczej produktów spożywczych, które w większości spożywamy przez cały rok i które są z zasady pozasezonowe. I w tym przypadku możemy jednak wybierać produkty po najkorzystniejszych cenach i ewentualnie te, które są w naszym domu najpopularniejsze i jednocześnie mają także długą datę ważności, nabyć na zapas. Zasada rozsądnego kupowania odroczonego w czasie ma z pewnością zastosowanie przy zakupie odzieży, obuwia lub elektroniki. Nowe kolekcje wchodzące do sklepów w danym sezonie są modne i aktualne najbardziej w momencie, w którym się pojawiają. Kilka miesięcy później, kiedy zachodzi potrzeba zakupu innego typu produktów, tracą one zainteresowanie potencjalnych klientów. Marki decydują się więc obniżyć ich wyjściową cenę, po to, by mimo tego, iż minął na nie sezon, sprzedały się. Kupując zimą letnie sukienki nierzadko można zapłacić za nie kilkakrotnie niższą kwotę. Podobnie rzecz się ma przy zimowych butach kupowanych późną wiosną tak, aby służyły nam w kolejnym sezonie. Jeśli obawiamy się nietrafienia w trendy, kupmy uniwersalny fason i kolor. W przypadku sprzętów elektronicznych także warto szukać sezonowych wyprzedaży poza sezonem największego zainteresowania klientów. Nie szukajmy okazji przed świętami, większość dobrych okazji znajdziemy w tzw. martwych sezonach.
Karty lojalnościowe i aplikacje
Coraz więcej popularnych sklepów oferuje swoim klientom różnego rodzaju rabaty w zamian za zarejestrowanie się w programie lojalnościowym. Prześcigają się w pomysłach, by to ich aplikacje były najnowocześniejsze i najbardziej atrakcyjne. Często klient zachęcany jest do zbierania bądź w aplikacji, bądź w postaci naklejek, punktów, które następnie można wymienić na określony rabat. Wiele drogerii, ale także sklepów sieciowych, kusi ofertami niższych cen dla członków klubu niż dla klientów nie zarejestrowanych, informując o tym na specjalnych etykietach zamieszczonych na sklepowych półkach. Warto więc korzystać z tego typu ofert, tym bardziej, że aby stać się członkiem klubu, nie trzeba ponosić żadnych kosztów.
Gazetki promocyjne
Dla tych, którzy nie lubią być zasypywani SMS-ami i mailami na temat kolejnych promocji istnieje alternatywa. Zamiast wyżej wspomnianych można wynajdować najlepsze oferty samemu, śledząc na bieżąco gazetki promocyjne popularnych marek. Żeby swoim oszczędzaniem przyczynić się również do oszczędzania środowiska, idealnie będzie przeglądać te gazetki online. Do dyspozycji klienta jest obecnie wiele serwisów, na których zamieszczane są gazetki promocyjne, dzięki czemu można przeglądać aktualne oferty w każdej chwili i miejscu. Jeśli więc chcemy sprawdzić na przykład gazetkę promocyjną Lidla, wystarczy przejrzeć ją na monitorze swojego urządzenia, zamiast gromadzić papierowe stosy w domu.
Dzięki takim serwisom możliwy jest dostęp do gazetek wielu sieci handlowych naraz i porównanie cen danego produktu w kilku z nich. Z tak zdobytymi informacjami klient zawsze wie, do którego sklepu najlepiej się udać po konkretny produkt. Wystarczy chwila czasu i wysiłku, by przejrzeć oferty i pieniądze zostają w kieszeni.
Ile ludzi, tyle sposobów na oszczędzanie. Warto wprowadzić w życie kilka z nich, żeby nie martwić się, że przepłaciliśmy. Rozwój technologii bardzo nam sprzyja w procesie oszczędzania, dlatego dobrym wyjściem jest zwrócenie szczególnej uwagi na te patenty, które dają optymalne korzyści przy minimalnym wysiłku. Kluczowa jest również świadomość, że małymi krokami można zajść najdalej, dlatego nawet drobna oszczędność dziś może przynieść całkiem satysfakcjonujące efekty jutro.
OLI