Coraz częściej można usłyszeć lub przeczytać, że higiena snu ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i codzienne funkcjonowanie. Jednak mnóstwo ludzi – świadomie bądź nie oraz z różnych powodów – zaniedbuje tę kwestię, myśląc, że ostatecznie wszystko jest pod kontrolą. Gdy taki stan utrzymuje się przez długi czas, grozi naprawdę poważnymi konsekwencjami, negatywnie wpływającymi praktycznie na każdy aspekt naszego życia. A wszystko bierze się od pozornie niewiele znaczących szczegółów, takich jak złe, codzienne nawyki. Co zatem powinniśmy zmienić, aby realnie zadbać o jakość snu?
Jakie skutki mogą wywołać problemy ze snem?
Wiele poczynionych badań potwierdza ogólnoświatową tendencję: coraz mniej czasu poświęcamy na sen. Uśredniając, zwykle trwa on około 6 godzin w skali całej doby. I choć wynik ten może się wydawać niedaleki od zalecanych 7-9 godzin, to jednak ma wyraźnie negatywny wpływ na życie milionów ludzi. Tym bardziej, że sama jakość snu również potrafi pozostawiać wiele do życzenia. Nierzadko nawet zdajemy sobie z tego sprawę, tylko… stawiamy na „odespanie” i przechodzimy nad problemem do porządku dziennego. Łatwiej o to, gdy jesteśmy przekonani, że panujemy nad sytuacją, że „nieraz tak trzeba”, a konsekwencje w postaci braku energii czy spadku koncentracji w końcu mijają. Rzecz w tym jednak, że skutki długotrwałego zaniedbywania snu bywają dalekosiężne i potrafią niezwykle negatywnie odbić się na naszym zdrowiu – zarówno fizycznym, jak i psychicznym. W sposób, z którego możemy nie zdawać sobie sprawy.
Jakie trudności i dolegliwości wynikają z niedoboru i zaburzeń snu? Taki stan rzeczy zdecydowanie narusza równowagę hormonalną, co nieraz prowadzi do różnych problemów. Jednym z nim może być większe odczuwalne zapotrzebowanie na wysokokaloryczne posiłki. W efekcie, brak snu bardzo łatwo przyczynia się do przyrostu masy ciała. Ale co więcej, może też być jednym z katalizatorów problemów z sercem czy schorzeń na tle żołądkowo-jelitowym. Zły i zbyt krótki sen zakłóca również procesy metaboliczne, czego dalekosiężnym wynikiem okazuje się nieraz cukrzyca typu 2. Może też wywoływać zaburzenia mowy i wzroku, chroniczne bóle głowy i znaczny spadek odporności na infekcje. Notorycznie niewyspane osoby potrafią nawet trzykrotnie częściej przeziębiać się i padać ofiarą zaostrzeń różnych chorób. A co z psychiką? Postępujące zaburzenia snu utrwalają problemy z pamięcią i koncentracją, powodują spadek inteligencji emocjonalnej, prowadzą do częstej drażliwości. Co więcej, mają też niekorzystne przełożenie na popęd seksualny, a także są wymieniane jako jedna z istotnych przyczyn depresji. Mówimy zatem nie o chwilowej niedyspozycji, której pozornie łatwo sprostać za sprawą dodatkowej drzemki czy kolejnej filiżanki kawy. Chodzi o poważne konsekwencje, skutki, które potrafią być trudne do pokonania czy wręcz nieodwracalne.
Zacznij dbać o zdrowy sen już teraz!
Wiele osób tłumaczy swoje problemy ze snem na różne sposoby. Ich powodów upatrują w nadmiarze pracy, stresie czy trudności pogodzenia się z faktem, że na tak wiele rzeczy jest tak mało czasu. Oczywiście bywa, że wnioski takie są uzasadnione – pojawia się jednak pytanie, co z nimi robimy, gdy już do nich dojdziemy. Inna sprawa, że zaburzenia snu mogą wynikać bezpośrednio z ogólnie zaburzonego rytmu dnia czy złego zarządzania swoim czasem. Często też mają swoje źródło w licznych przyzwyczajenia i nawykach, które zwyczajnie nie pozwalają nam na właściwy odpoczynek. Dotyczy to więc nie tylko ilości snu, ale przede wszystkim jego jakości.
Nierzadko bowiem dzieje się tak, że pozornie śpimy odpowiednio długo, a mimo to czujemy się niewyspani, zmęczeni – jakbyśmy kończyli dzień, nie zaś go zaczynali. A powody tego mogą być bardzo różne. Jednym z nich jest wspomniany już zły rytm dnia, rozstrajający na zegar biologiczny. Należy bowiem pamiętać, że nawet 8 godzin snu, który rozpocznie się zbyt późno, nie zapewni organizmowi takiego odpoczynku, jak ta sama dawka we właściwych godzinach. Zwykle o optimum mówi się w kontekście wstawania z łóżka około godziny 7:00, zaś kładzenia się – około godziny 23:00, co jest zgodne z rytmem dnia i działania na nas promieni słonecznych. Niezmiernie ważne jest również zachowanie regularności w porach rozpoczynania i kończenia snu. Popołudniowe drzemki, choć nieraz wydają się kuszące i regenerujące, w rzeczywistości powinny zostać wyeliminowane.
Za zły sen często odpowiada też niewłaściwa dieta. Chodzi zarówno o wybierane produkty (oraz ilości ich spożywania), jak i o czas, w którym decydujemy się na posiłek. Z pewnością obfite, ciężkostrawne dania o późnych porach, tuż przed położeniem się, w znacznym stopniu obciążą nasz organizm w chwilach, kiedy jego procesy (także trawienne) powinny być jak najbardziej „wyciszone”. Podobnie jak objadanie się na noc, tak i spożywanie w ciągu dnia substancji stymulujących – kawy, napojów energetycznych i alkoholu – czy palenie papierosów nie pomoże nam w wysypianiu się. Im bardziej będziemy unikać takich sytuacji, tym lepsze będzie to miało przełożenie na godziny spędzone w objęciach Morfeusza.
A skoro już o nawykach mowa – te potrafią bardzo skutecznie popsuć plan na zdrowy, odprężający sen. Przede wszystkim nasza sypialnia powinna być „świętym miejscem odpoczynku”. Nie należy więc łóżka traktować jako wygodnego miejsca do pracy zdalnej czy też atrakcyjnej Sali kinowej. Wręcz przeciwnie: urządzenia elektroniczne (m.in. telewizor, laptop, smartfon), a nawet i zegarki – dla komfortu zarówno fizycznego, jak i psychicznego – powinny zniknąć z tego pomieszczenia. Lepszy sen zapewni też wcześniejsze przewietrzenie sypialni czy wieczorna kąpiel. Ponadto, jeśli myślimy poważnie o poprawie zarówno samego snu, jak i całego trybu życia, warto postawić na aktywność fizyczną, sprzyjającą głębszemu i zdrowszemu odpoczynkowi w godzinach nocnych.
Jeśli nasze problemy ze snem nie mają poważniejszego, zdrowotnego podłoża – wymagającego konsultacji z lekarzem oraz wdrożenia odpowiednich działań medycznych – podjęcie opisanych działań (i wytrwanie w nich) zdecydowanie przysłuży się naszej higienie życia. Higienie, której pozytywne skutki odczujemy we wszystkich aspektach: dotyczących kondycji naszego organizmu, pracy i edukacji, relacji z ludźmi oraz ogólnego, psychicznego samopoczucia.
JSA