Wady zgryzu u dzieci są poważnym problemem zdrowotnym, który powstaje już w wieku noworodkowym. Często zakłócają prawidłowy rozwój. Na co konkretnie wpływają wady zgryzu? O co powinni zadbać rodzice, aby ich uniknąć?
Wady zgryzu u dziecka – jakie mają konsekwencje?
Wbrew pozorom wady zgryzu u naszych dzieci nie są jedynie mankamentem estetycznym, który można w prosty sposób naprawić. Tego typu problemy mają podłoże zdrowotne i powinny być powodem do niepokoju. Jak wady zgryzu wpływają na rozwój naszego dziecka?
- problemy z wymawianiem wielu słów oraz niektórych głosek
- zaburzenia trawienia
- nieprawidłowy układ zębów (wysuwanie się zębów)
- choroby zębów (rozchwianie lub ścieranie się)
- choroby przyzębia
- zaburzenia w rozwoju szczęki
- nieestetyczny wygląd
Wady zgryzu u dziecka – jak im zapobiec?
Na szczęście mamy wpływ na to, aby zapobiec powstawaniu problemów ze zgryzem u naszych dzieci. Możemy to robić już od dnia narodzin. Na co konkretnie zwrócić uwagę?
Karmienie piersią, a butelką
Metoda karmienia noworodka, a także niemowlaka może mieć wpływ na jego zgryz. Prawidłowy rozwój szczęki to jeden z argumentów przemawiających za karmieniem piersią. Podczas picia mleka matki dziecko zmuszone jest do intensywnej pracy. Podczas ssania kształtuje sobie mięśnie żuchwy. Dodatkowo zgryz dziecka ułożony jest w naturalny sposób. Inaczej jest w chwili, kiedy karmimy niemowlaka przy pomocy butelki. Mleko szybciej przepływa przez otwór, a dziecko nie jest zmuszone do intensywnego ssania, jak w przypadku karmienia piersią. Długotrwałe podawanie butelki może powodować problemy ze zgryzem. Nie znaczy to jednak, że za wszelką cenę należy karmić piersią i unikać jak ognia butelek. Tak, jak w przypadku smoczka (o którym poniżej) nie mamy wyboru, albo wybieramy optymalne rozwiązanie. Są badania, które mówią, że karmienie piersią jest lepsze dla dziecka także ze względu na kształtowanie się aparatu mowy. Warto o nich wiedzieć.
Smoczek
Smoczek dla wielu rodziców stanowi konieczność. Niektórzy jednak starają się zrezygnować z tego „uspokajacza”. Smoczek może powodować długotrwałe nieprawidłowe ułożenie szczęki dziecka, bywa też powodem wysuwania się zębów. Dodatkowo w przyszłości może być powodem problemów z wymową niektórych głosek czy słów. Oczywiście nie każdy smoczek i nie u każdego dziecka może być problematyczny. Warto prześledzić informacje producenta, stosować smoczki możliwie neutralne dla anatomii dziecka, dopasowane do wieku i etapu rozwoju malucha. Jeśli to możliwe, warto rezygnować ze smoczka tak szybko, jak się to da – niestety czasami dziecko nie wyobraża sobie codzienności bez smoczka – i tutaj też nie należy robić gwałtownych ruchów i powodować nadmiernego stresu.
Właściwe ułożenie główki
Wielu z nas w dalszym ciągu nie wie o tym, że prawidłowe ułożenie główki podczas snu może mieć wpływ na zgryz dziecka. Najlepszym podłożem do snu dla dziecka jest płaska powierzchnia, która nie jest w żaden sposób nachylona. Jeśli postanowimy dać noworodkowi poduszeczkę, a jego głowa będzie opadać, w konsekwencji górna szczęka może być zbytnio wysunięta. Podobnie dzieje się w chwili, kiedy maluch jest odchylony do tyłu, wtedy może pojawić się tyłozgryz.
Rozszerzanie diety
Podczas rozszerzania diety należy zwrócić uwagę na to, aby konsystencja posiłków była odpowiednia do rozwoju dziecka. Należy stopniowo podawać coraz mniej zmielone pokarmy, aby dziecko nauczyło się żucia, a następnie gryzienia. Jest to konieczne do prawidłowego rozwoju szczęki oraz zgryzu. Dodatkowo wczesne gryzienia pozytywnie odbijają się na mówieniu. Żucie znacznie wzmacnia mięśnie szczęki oraz żuchwy, a przez to szczęka niemowlaka prawidłowo się kształtuje.
Każdy rodzic powinien zadbać o prawidłowy rozwój swojego dziecka. Warto wystrzegać się tego, co może być szkodliwe dla właściwego zgryzu niemowlęcia, jednak jeśli z jakiegoś powodu nie możemy lub nie chcemy karmić piersią czy unikać smoczka, po prostu starajmy się zwracać uwagę na kwestię zgryzu u dziecka i kontrolować zęby w przyszłości. Warto znać możliwe konsekwencje określonych rytuałów.
ESZ