Od czasu pojawienia się na rynku pierwszej części komputerowej wersji przygód Wiedźmina proza Sapkowskiego przeżywa swój renesans. Po książki o słynnym pogromcy potworów sięgają nowi czytelnicy nie tylko w Polsce, ale również na całym świecie. Nic więc dziwnego, że pojawia się pytanie, czy autor zdecyduje się na napisanie kolejnych części przygód Geralta z Rivii, zwłaszcza, że już przeszło dekada dzieli nas od ostatniej wydanej książki.
„Wiedźmin” – o czym jest?
Historia serii sięga 1986 roku, gdy pojawiło się pierwsze opowiadanie zatytułowane „Wiedźmin”. Kolejne historie również były pojedynczymi opowiadaniami, wydawanymi następnie w zbiorach, aż w latach 1994-1999 powstała pięciotomowa seria zwana sagą o wiedźminie. Ostatnią dotychczas wydaną książką był pochodzący z 2013 roku „Sezon burz”. Książki opowiadają historię Geralta z Rivii, wiedźmina, czyli najemnego łowcy potworów. Ze względu na liczne mutacje towarzyszące procesowi szkolenia wiedźminów nazywani są oni mutantami, przez co pogardzani są w społeczeństwie i żyją na jego uboczu, a mimo to stanowią często jedyne źródło ratunku przed zagrażającymi ludziom potworami. Narracja książek oparta jest na typowym dla Andrzeja Sapkowskiego poczuciu humoru często niepozbawionego aluzji do polskiej rzeczywistości ostatnich dziesięcioleci i czerpie pełnymi garściami z mitologii i folkloru słowiańskiego.
„Wiedźmin” – światowy sukces
Historia wiedźmina dość szybko znalazła się w obszarze zainteresowań filmowców, ponieważ już w 1988 roku myślano o ekranizacji, jednak ostatecznie do niej nie doszło. Dopiero w 2002 roku TVP wyprodukowała serial (oraz film na jego podstawie), oparty na opowiadaniach napisanych przez Sapkowskiego, jednak serial ten spotkał się z olbrzymią krytyką fanów, stąd nie doczekał się kontynuacji. Światową karierę „Wiedźmina” na dobre rozpoczęła wydana przez CD Project w 2007 roku gra, która doczekała się dwóch kontynuacji. Książki zaczęły być tłumaczone i pojawiało się coraz więcej fanów za granicą. Światowa sława doprowadziła do tego, że zdecydowano się na drugą próbę stworzenia serialu na podstawie prozy Sapkowskiego. Tym razem wyzwania podjął się Netflix, a premiera pierwszego sezonu miała miejsce w 2019 roku. Drugi sezon pojawił się 2 lata później, w produkcji jest natomiast trzeci. Mimo, że nowy „Wiedźmin” z pewnością ma dużo większy budżet i jest bardziej widowiskowy, nie brak głosów krytyki, które zarzucają Netflixowi, że zbyt daleko odchodzi od historii opisanych przez twórcę Geralta z Rivii. Albo raczej – ma z nimi niewiele wspólnego.
„Wiedźmin” – czy będą nowe książki?
Rosnąca popularność „Wiedźmina” oraz 10-letnia przerwa od premiery ostatniej książki przekładają się na wzrost zainteresowania fanów serii pojawieniem się kolejnej części przygód Geralta i jego towarzyszy. Saga o wiedźminie została zamknięta książką „Pani Jeziora„, która domknęła treść również pod względem chronologicznym, jednak wznawiając historię wiedźmina książką „Sezon burz” Sapkowski dowiódł, że z powodzeniem może przenieść się w czasie i dodać wiele nowych wątków do wcześniejszych etapów życia Geralta, które tak naprawdę do tej pory pozostają przed nami zakryte. Dlatego nie może dziwić, że sam autor już kilka lat temu wspominał o planach kontynuacji.
Ostatnio natomiast Andrzej Sapkowski pojawił się na Tajwanie, gdzie gościł na Międzynarodowej Wystawie Książek w Tajpej. Oczywiście ponownie padło pytanie o nową książkę. Sapkowski wypowiedział się dość lakonicznie, odpowiadając jedynie, że ma takie książki w planach. Czy taka odpowiedź usatysfakcjonuje jego fanów? Z pewnością nie, lecz na pewno wystarczy, by rozbudzić w nich fantazję i apetyt na więcej.
Niemniej może być też tak, że fani Sapkowskiego będą przeżywać podobne cierpienia czytelnicze, co fani George’a R.R. Martina. Obaj panowie bowiem – choć raz na jakiś czas rzucają w przestrzeń medialną delikatne obietnice o kontynuacji niedokończonego dzieła (Martin) lub dodatkowych książkach z uniwersum (Sapkowski).
SBA