Współcześni naukowcy nie ustają w poszukiwaniu recepty na długowieczność. Kolejne diety, odpowiednia diagnostyka, suplementy nadal nie przynoszą satysfakcjonujących rezultatów. Nie znaczy to jednak, że nie ma na świecie enklaw długowieczności. Grecką Ikarię, włoską Sardynię, kalifornijskie miasto Loma Linda czy japońską Okinawę zamieszkują dziarscy staruszkowie, którzy mają za nic statystyki i żyją po sto lat. Co ich łączy?
Loma Linda – Kalifornia
To miasto w Kalifornii słynie z mieszkańców dożywających setki – jako jedyne takie miejsce w Stanach. Nie bez znaczenia jest fakt, że długowieczni Amerykanie są adwentystami – równą uwagę poświęcają ciału i duszy, nie obżerają się, pomagają innym, dużo się modlą. A poza tym dbają o właściwy odpoczynek, ćwiczą, spotykają się z przyjaciółmi (w celach towarzyskich, ale i po to, żeby się wspierać). Ich dieta składa się z warzyw, owoców, orzechów, dużych ilości wody. Mieszkańcy Loma Linda jedzą wczesną kolację i raczej unikają mięsa.
Ikaria – Grecja
Ikaryjczycy żyją średnio nawet o 10 lat dłużej niż inni Europejczycy. Naukowcy przypisują ten stan rzeczy genom, Grecy wiedzą jednak swoje: aby długo żyć trzeba się dużo ruszać na świeżym powietrzu, okresowo pościć, pić dobrej jakości wino. Ikaryjczycy cenią sobie ożywczą drzemkę, w codziennej diecie nie żałują ziół, gustują też w kozim mleku. Co najważniejsze, spędzają mnóstwo czasu z przyjaciółmi i rodziną. Więź z innymi członkami społeczności kształtują i umacniają przez całe życie.
Sardynia – Włochy
Włosi, podobnie jak Grecy, celebrują dobre, naturalne, ale proste jedzenie. Do tego kieliszek lub dwa wina oraz śmiech, spotkania towarzyskie i postawienie rodziny na pierwszym miejscu. Sardyńczycy wszędzie chodzą na piechotę, uprawiają swoje gaje oliwne i winorośle, najdłużej żyjący mężczyźni są zaś pasterzami. Dużo słońca, ruchu i dobrego humoru – to włoska odpowiedź na pytanie o długowieczność.
Okinawa – Japonia
Na Wyspach japońskich także żyją wiekowi ludzie z własną filozofią życiową. Słowami-kluczami są tu: ikigai, czyli własny powód do działania, i moai – grupa przyjaciół, którzy wspierają się przez całe życie. Mieszkańcy Okinawy są ciągle aktywni: uprawiają łagodne sporty, zajmują się ogródkiem, uczą się nowych rzeczy. To ludzie serdeczni i uśmiechnięci, cieszący się życiem, spotykający z sąsiadami, otwarci. Znajdują jednak także czas na chwilę medytacji, która jest stałym elementem dnia. Jeśli zaś chodzi o dietę – stawiają na produkty roślinne, kończą posiłek w momencie zaspokojenia pierwszego głodu, czyli nie najadają się i odchodzą od stołu lekko głodni.
We wszystkich tych miejscach niebagatelną rolę odgrywa przyjemny klimat, słoneczna pogoda i spokojny tryb życia. Jednak wszystkie wymienione grupy skupiają się zwłaszcza na pielęgnowaniu więzi społecznych, dbaniu o przyjaciół i rodzinę oraz wzajemnym wsparciu. Dobre jedzenie stanowi pretekst do spotkania w doborowym towarzystwie i cieszenia się chwilą. W naszej kulturze nie ma tradycji medytacji, modlitwa kojarzona jest przede wszystkim z formułą kościelną – dla dobrego samopoczucia warto jednak znaleźć czas na wewnętrzne skupienie się, wyciszenie. Starsi ludzie dowodzą własnym przykładem, że dobrze jest ich posłuchać.
RED