Jak podnosić wyniki pracowników? 5 niezawodnych metod!

Jeśli pracownik lubi to co robi, będzie lepiej zmotywowany i bardziej wydajny od innych. | fot.: materiał partnera zewnętrznego

Każdy kierownik i manager marzy, by podległy mu zespół pracował efektywnie. Pamiętajmy jednak, że ludzie to nie algorytmy. Nie da się ich zaprogramować przy użyciu formuły. Mając natomiast na względzie kilka ogólnych mechanizmów można nauczyć się wydajniej… motywować. Jak? Sprawdź!

Oczywiście nie istnieje jeden sposób na każdego pracownika, także każdy zespół cechuje się inną specyfiką. Duże znaczenie ma również ogólna kultura organizacyjna danej firmy. Z drugiej strony, istnieją ogólne zasady, którym większość ludzi „się poddaje”. Poznanie ich to połowa sukcesu, druga to zdobycie wiedzy w jaki sposób umiejętnie owe reguły stosować. Ten „zestaw” daje szansę nie tylko zdobyć tytuł managera roku, ale przede wszystkim sprawnie zarządzać pracą zarówno grupy, jak i poszczególnych osób.

Naucz się poprawnie chwalić

Poprawnie czyli jak? Zapomnij o tzw. „metodzie kija i marchewki”. Niestety, jest ona wciąż niezmiernie popularna wśród większości kierowników. Tymczasem mieszanie ze sobą kar i nagród przynosi skutki odwrotne od zamierzonych, szczególnie w dłuższym okresie. Odbiera bowiem ludziom naturalną motywację do twórczego działania. Po pierwsze, praca przestaje być wartością – staje się nią nagroda. Po drugie, rozbiciu ulegają więzi zespołowe – rywalem w walce o „marchewkę” staje się kolega zza biurka, a nie np. konkurencyjna firma. Ponadto stymulowani w ten sposób pracownicy skupiają się nie na celu, jaki ma być osiągnięty – np. na domknięciu projektu – a na kombinowaniu jak uniknąć kija (co z kolei często wyrabia postawę nieprzyznawania się do błędów). Podsumowując, stosując „metodę kija i marchewki”, nie zmienisz postawy swoich pracowników na lepsze, jedynie „wymusisz” na nich oczekiwane zachowanie w krótkim okresie czasu. Zależy Ci na utrwaleniu proaktywnych postaw? Polecamy naprawdę bacznie i wnikliwie przyglądać się pracy zespołu i konsekwentnie nagradzać tych, którzy wykazują się większym zainteresowaniem, kreatywnością lub pracowitością. Warto przy tym uniknąć błędu chwalenia tych, którzy pracują tylko „na pokaz”. W zamian za to opłaca się ostrzec osoby, które wykonują obowiązki rzetelnie i z pomysłem, mimo że niekoniecznie lubią przebywać „w blasku fleszy”.

Motywuj „od zewnątrz”

Ok. Wiesz już, że największą moc dają pochwały i to jego polecamy się trzymać. Ale ten typ stymulowania efektywności to nie tylko miłe słowa. Pozytywna motywacja zewnętrzna to przede wszystkim… premie i benefity. Nie ukrywajmy, że wysoki poziom wynagrodzenia jest jednym z kluczowych warunków w ocenie zadowolenia z wykonywanej pracy. Tak więc, jeśli tylko firmę stać na nagrody pieniężne za wyjątkowe osiągnięcia i wprowadzenie stałego systemu premiowego, to na pewno warto. Nie mniej istotną kwestią będzie zwrócenie uwagi na to czy pracownicy mają zapewniony dostęp do kart sportowych, kursów językowych czy też dodatkowej opieki medycznej. Są to coraz popularniejsze rozwiązania, ale jeszcze nie tak częste, jak mogłoby się wydawać. A w materii motywacji zewnętrznej zdecydowanie warto zachować stałą czujność. Rynek pracy jest coraz bardziej „rynkiem pracownika”. Co za tym idzie, nawet chwila nieuwagi może prowadzić do sytuacji, w której konkurencja „podkradnie” Ci najbardziej wartościowych ludzi, oferując im korzyści, o których istnieniu nawet nie miałeś pojęcia.

Dopinguj „od środka”

Jeśli natomiast chodzi o motywację wewnętrzną można jej cel ująć w proste i znane stwierdzenie: „jeśli pracownik lubi to co robi, będzie lepiej zmotywowany i bardziej wydajny od innych”. Twoim zadaniem jest więc sprawić, by osoba zatrudniona lgnęła do swoich obowiązków. To trudne, ale nie niemożliwe. Stawiać należy przede wszystkim na wprowadzanie nowości w codziennej pracy. Czasem wystarczy lekkie odświeżenie (zmiana) zakresu zadań lub – np. w wypadku działu handlowego – zmiana klientów, by tchnąć w pracownika nowe pokłady motywacji. Sprawdzoną metodą jest też oddawanie części kontroli (np. nad ostatecznym kształtem projektu) zasłużonym osobom. Dobrym pomysłem będzie również stosowanie drobnych nagród pozafinansowych (np. wspólny lancz, ruchome godziny pracy) czy wreszcie organizowanie spotkań „po godzinach”.

Dbaj o estetykę miejsca pracy

Miejsce pracy powinno być po prostu… ładne. Albo przynajmniej schludne. A to temat, o którym niestety zapomina – lub nie chce pamiętać – znakomita większość pracodawców. Argumenty to najczęściej komentarze pokroju: „przecież są ważniejsze wydatki”, „co to za różnica przy jakim kolorze ściany ktoś będzie odbierał telefon” czy „ważne, że z dachu nie kapie”. To dość zaściankowe, ale wciąż popularne u nas podejście. Tymczasem prawda jest taka, że pracownicy zwracają coraz większą uwagę na tego typu kwestie. I jeśli dwóch pracodawców oferuje podobne warunki, to kandydat zwykle wybiera firmę wyglądającą nowocześnie i stylowo. Bo to właśnie z estetyki, tym bardziej tej połączonej z funkcjonalnością, każdy z nas czerpie sporą dawkę energii do działania. Nie stać Cię na gruntowny remont, a Twojej firmie daleko wyglądem do pałacowych wnętrz? Spokojnie… Czasem, by podnieść morale wystarczy drobna zmiana kolorystyczna, bądź zakup ładnych i wielofunkcyjnych akcesoriów.

Odciążaj i daj odetchnąć

Wielu managerom wydaje się, że lenistwo od odpoczynku dzieli tylko jeden mały krok. Nic bardziej mylnego. Badania dowodzą, że umysł skupiony na monotonnym zadaniu męczy się po ok. 45 minutach. Dlatego naprawdę warto dać pracownikom odetchnąć, poprzez urozmaicenie zadań, które wykonują w ciągu dnia. Podobnie praktycznym — z punktu widzenia polepszenia efektywności pracy – rozwiązaniem będzie zwrócenie uwagi czy nasi podwładni korzystają w pełni ze swoich przerw, a także np. dzielenie głównej przerwy na dwie mniejsze. Warto też pamiętać, że jedna osoba nie powinna przyjmować na siebie zbyt wielu obowiązków. Możemy zapomnieć, że będzie ona wówczas w stanie utrzymać zadowalający poziom motywacji. Wato więc, szczególnie jeśli nasz zespół nie jest największy, inwestować w oprogramowanie i funkcjonalności, które odciążą ludzi tam, gdzie się da. Godnym polecenia rozwiązaniem będzie tu np. wykorzystanie programu Streamsoft Firmino w wersji BASIC – narzędzie to jest zupełnie darmowym programem do wystawiania faktur i zarządzania bazą klientów online. Pracownik, z którego barków ściągniemy troski pracy biurowej, na pewno będzie w stanie szybciej i efektywniej podjąć się szeregu nowych, kreatywnych zadań.

Materiał partnera zewnętrznego

Sprawdź także

automatyzacja procesów logistycznych

Jak uzupełnić braki kadrowe w magazynach?

Obecnie znalezienie wykwalifikowanych pracowników w dziedzinie magazynowania i transportu jest bardzo trudne. Na szczęście wraz …