Rozwijająca się pandemia, kolejne zachorowania, statystyki, alarmujące scenariusze. Wszystko to każe zadać sobie pytanie, co jeszcze może się wydarzyć. W tym samym czasie powstaje coraz więcej twórczości związanej z pandemią, nawiązującej do zachowań społecznych (jak całkiem fajna płyta Kazika i Wojtka Jabłońskiego) lub też puszczająca wodze fantazji. Dziś pokażemy Wam opowieść, która będzie trzymać Was w napięciu, pozwoli na dobrą zabawę przy lekturze i do tego stanie się niezłą odskocznią od bieżących problemów.
Lockdown, Robert Ziębiński
Wydawnictwo Kobiece, 2020
Lockdown jest taką zakotwiczoną w rzeczywistości, ale przefiltrowaną przez wyobraźnię autora niesamowitą szaloną jazdą po Warszawie. Warszawie ogarniętej chaosem.
Oto wybucha nowa, nieznana epidemia. W tym samym czasie milionerka Olga dowiaduje się, że ktoś uprowadził jej ukochaną córkę Dominikę. Porywacz żąda zapłacenia dziesięciu milionów euro do poniedziałku (a właśnie kończy się piątek).
Generalnie zdobycie takich pieniędzy nie byłoby żadnym problemem, gdyby nie dynamiczna sytuacja i właśnie ogłoszony przez rząd lockdown. Odcięta od bankowych kont Olga musi znaleźć sposób na zdobycie pieniędzy. Opanowana i zdeterminowana kobieta chwyci się więc każdej szansy na to, żeby uratować dziecko. Zaczyna się więc wyścig z czasem. Olga trafi do warszawskiego półświatka i postawi wszystko na jednej szali. W tym czasie w mieście robi się coraz bardziej niebezpiecznie. Ludzie umierają nagle, w panice wybuchają zamieszki, Warszawa staje w ogniu.
Zabawa popkulturą
Lockdown to świetna zabawa z konwencją, która czerpie garściami z popkultury. Autor zostawia nam całkiem sporo tropów i inspiracji. Na kartach powieści pojawią się więc jazzman Art Popper, Clint Eastwood w swoich kultowych scenach czy inspiracje rodem z World War Z albo Nocy oczyszczenia. Może gdzieniegdzie poczujemy także nawiązania do Ślepnąc od świateł. Widzimy te mniej lub bardziej subtelnie puszczane oczka i dzięki nim jeszcze lepiej usadawiamy się w świecie stworzonym przez Ziębińskiego.
Jest też i lokalna legenda miejska, czyli odkryta na chwilę tajemnica „Sotki” – bloku opuszczonego przez rosyjskich dygnitarzy mieszczącego się pod adresem Sobieskiego 100. Olga wraz ze swoim niespodziewanym sprzymierzeńcem docierają do tajnych klubów, siedzib gangsterów i dawnych agentów. Trafiają więc do jednego z najbardziej tajemniczych budynków w stolicy.
Znane miejsca na mapie stolicy, muzyka grająca w odtwarzaczu bohaterów, odwołania do kultowych filmów i sprawne pióro autora – wszystko to sprawia, że w naszej głowie niemal automatycznie w czasie lektury odtwarza się film akcji. Dynamiczny, sensualny i wciągający.
Nocna Warszawa w przeddzień swej apokalipsy – to obraz narysowany zręcznie i z ogromną werwą. Lockdown wciąga z wielką mocą więc naprawdę ciężko go odłożyć na półkę nie przeczytawszy do końca. I nawet jeśli domyślicie się jak wszystko się skończy, to lektura Ziębińskiego i tak daje sporo czytelniczej frajdy. Prostej, idealnie mieszczącej się w konwencji i dość niezobowiązującej. Idealnej na trudne czasy.
Dominika Pawlikowska