Pisarze mają bardzo trudne zadanie, gdy decydują się na stworzenie książek, w której głównymi motywami są groza, tajemnica, strach i niepokój. Czytelnik od razu wyczuje tandetę albo podrobiony styl słynnego mistrza grozy, Stephena Kinga. W tym jednak przypadku jest zupełnie inaczej. Shirley Jackson napisała tak wyjątkowo intrygującą historię, że czytelnik nie robi nic innego niż czytanie w pośpiechu, by poznać zakończenie mrocznych losów bohaterów. Autorce udało się otrzymać doskonały wydźwięk – niezliczone zdania i opisy wywołują gęsią skórkę oraz strach, goszcząc w naszych pokojach przyprowadzają ze sobą mrok i poczucie, że coś czyha na Ciebie w ciemności. Ta powieść jest inna od innych książek zaliczanych do literatury grozy, to nowe pojęcie dreszczowca. Tytułowy nawiedzony dom to główny bohater, który skrywa w sobie niejedną zagadkę i niejedną zjawę. Dom jest czymś więcej niż zwykłą metaforą.
Nawiedzony dom na wzgórzu, Shirley Jackson
Wydawnictwo Replika
Doktor Montague postanawia wynająć tytułowy Dom za swoje ostatnie zaoszczędzone pieniądze. To człowiek wątpiący, niczym filozof, który zawsze widzi więcej niż inni. Zdaje się twierdzić, że rzeczywistość, która nas otacza skrywa coś innego, coś o czym jeszcze nie wiemy. Jest jednym z nielicznych, który wierzy jeszcze w duchy, chce badań wszelkie zjawiska nadprzyrodzone, metapsychiczne, choć w tych czasach jest to odbierane jako szaleństwo. Mężczyzna ma za sobą pracę na uczelni, tytuł naukowy – to zalety potrafiące dodać nieco powagi do postawy doktora. Szykuje się do nietypowego eksperymentu. Chce żeby paru śmiałków towarzyszyło mu podczas tego wydarzenia i listownie ich zaprasza. Zadaniem gości byłoby obserwowanie, sporządzanie notatek, gdyby zauważyli jakieś nietypowe osobliwości.
Na jego zaproszenie odpowiadają Eleanor – kobieta, która chce nieco wyrwać się z nudnej i szarej codzienności, Theodora – osoba, która nie lubi siedzieć bezczynnie, uwielbia przygody i przeróżne anomalia, Luke – chłopak lubiący rozrywki, zabawy, żyje z dnia na dzień, jest spadkobiercą znanej rezydencji. Czy nawiedzony dom na wzgórzu będzie miłosierny dla nowo przybyłych? Będzie umiał się odnaleźć w towarzystwie gości? Nie wyrządzi im żadnej krzywdy? A goście? Czy będą umieli zachować zimną krew, gdy usłyszą i zobaczą jak samoistnie zamykają i otwierają się drzwi, jak dziwne odgłosy zakłócą ich i tak już dosyć straszny wieczór? Kto będzie kolejną ofiarą Domu?
Charakterystyka narratorki
Przewracając kolejne kartki mamy wrażenie, że bohaterowie książki to osoby myślące tylko o sobie, od których zalatuje narcyzm. Narratorka powieści (Eleanor) przedstawia historię z jej punktu widzenia, ale też często wyraża swoje emocje, które zdają się być tłumione, zbyt silne. Jackson niesamowicie dobrze udało się wykreować trzymającą się całości, wnikliwą interpretację wielokrotnie niszczonej przez społeczeństwo duszy. Żeby odczytać sens powieści, trzeba spojrzeć na nią od strony symbolicznej. Dzięki temu możliwe będzie odczytanie stanu emocjonalnego Eleanor. Weźmy na przykład kubek z nadrukowanymi gwiazdkami – oznacza wolność, swobodę. Poza tym, kobieta ma wiele oblicz. Czasem jest aniołem, grzeczność i niesienie pomocy to główne wartości, ale kiedy indziej wyłania się z niej seksapil, krew i przemoc.
Czym naprawdę jest Dom? Jest tu miejsce na zamkniętą kobiecość?
Trudno znaleźć odpowiedź na to pytanie. Od wielu lat dom kojarzy się większości jako ostoja, azyl, miejsce, w którym każdy czuje się bezpiecznie i dobrze. Jednak w tej powieści Dom przywodzi na myśl nic innego jak zło, grozę, niebezpieczeństwo, strach. Budowla jest ogromna, większość pokoi stoi pustych, a to że od czasu do czasu drzwi postanowią się same poruszyć nie wróży niczego dobrego. „Nawiedzony Dom na wzgórzu” można też analizować pod względem roli, jaką kobieta pełni w społeczeństwie. Nieraz jest ona zamknięta w wielkich domu, nie potrafi z niego wyjść, chociaż chciałaby kiedyś od niego uciec. Shirley Jackson podjęła też wątek o feminizmie oraz homoseksualizmie – oba już dawno powinny przestać być tabu. Pisarka chce zaznaczyć, że kobiecie trudno dowiedzieć się czego chce od życia i od innych, bo jest związana niewidzialnymi łańcuchami odzwierciedlającymi role, które trzeba spełnić w życiu, które zazwyczaj są im narzucone. Powstaje też pytanie czy Dom opętał bohaterkę i nie chce jej wypuścić?
Pisarce udało się przedstawić stan emocjonalny Eleanor, prawdziwy krzyk skrzywdzonej duszy. Ta pozycja nie jest więc tylko horrorem, ale również ma w sobie elementy powieści psychologicznej, obyczajowej. Lektura stawia wiele pytań, a czytelnik ma na nie odpowiedzieć, trochę pomyśleć o tematach w niej poruszonych. Zdecydowanie warto przeczytać.
AAN