miasto w stylu cyberpunk z neonowymi światłami
Kiedy mówimy o fantastyce naukowej, często na myśl od razu przychodzi nam Isaac Asimov, Philip K. Dick oraz Stanisław Lem. To prawidłowa odpowiedź, ale choć są to autorzy wybitni, na nich gatunek się nie kończy | fot.: stock.adobe.com

Nie tylko Lem, Dick i Asimov. Klasyka literatury science fiction

Gatunek science fiction jest niezwykle obszerny, znajdziemy w nim dosłownie wszystko. Od kryminałów, przez komedie, po antyutopie i powieści postapokaliptyczne. Kiedy mówimy o fantastyce naukowej, często na myśl od razu przychodzi nam Isaac Asimov, Philip K. Dick oraz Stanisław Lem. To prawidłowa odpowiedź, ale choć są to autorzy wybitni, na nich gatunek się nie kończy. 

Protoplaści gatunku

Rozprawiając o science fiction, grzechem byłoby nie wspomnieć o pisarzach, którzy kształtowali powieści fantastycznonaukowe. W XIX wieku mieliśmy dwóch wybitnych autorów. Pierwszym z nich był Juliusz Verne, którego fanom gatunku nie trzeba przedstawiać. Był człowiekiem bardzo inteligentnym, nietrzymającym się sztywno jednej odmiany książek. Tworzył m.in. dzieła historyczne, kryminalne i przygodowe. Jako pisarz fantastycznonaukowy dał się poznać dzięki świetnym powieściom zatytułowanym „Podróż do wnętrza Ziemi” oraz „Dwadzieścia tysięcy mil podmorskiej żeglugi”, ale całe jego portfolio zasługuje na sprawdzenie.

Nieco później niż Juliusz Verne publikować zaczął prawdziwy pionier gatunku, czyli Herbert George Wells. Brytyjski pisarz nie raz udowodnił, że ma ogromny talent do tworzenia fantastycznych historii, które inspirowały producentów filmowych. H. G. Wells ma na swoim koncie przeszło 60 pozycji. Wśród nich wyróżnia się „Wehikuł czasu” – powieść, której głównym bohaterem jest utalentowany naukowiec. Dzięki stworzonej przez siebie maszynie znajduje on sposób na przeniesienie się do przyszłości. Ewolucja ludzkości, jaką tam zastanie, nie napawa optymizmem. Warto także wspomnieć o „Wojnie światów”, która przedstawia ponurą wizję świata najechanego przez Marsjan. Tym dziełem Wells stworzył podwaliny pod literaturę postapokaliptyczną. Jego powieść napisana była tak realistycznie, że gdy w roku 1938 puszczono w radiu jego słuchowisko –  słuchacze uwierzyli w nie i wpadli w panikę.

Wizja świata uporządkowanego

Gatunek science fiction często niesie za sobą nie tylko zaawansowaną technologię, ale i odmienny świat oraz społeczeństwo. Swoją wersję świata przyszłości zaprezentował Aldous Huxley w „Nowym, wspaniałym świecie”. Pokazuje on idealną przyszłość, przynajmniej pozornie. W rzeczywistości autor przestrzega przed poddaniem się pełnej kontroli i wyzbyciem uczuć wyższych.

Podobnie smutną wizję przedstawia Ray Bradbury w powieści „451 stopni Fahrenheita”, choć w tym wypadu perfekcyjne społeczeństwo zna jedynie przyjemności dobre dla mas. Głównym bohaterem powieści jest strażak, które wcale nie zajmuje się gaszeniem pożarów. Zamiast tego wraz ze współpracownikami pali książki. W końcu jednak i on zaczyna wątpić w słuszność swoich czynów.

Przed Gwiezdnymi wojnami

Każdy fan fantastyki naukowej kojarzy filmy George’a Lucasa o rycerzach Jedi. Tymczasem zanim powstała historia o Skywalkerach mieliśmy już Kroniki Diuny, serię autorstwa Franka Herberta. Jej akcja toczy się głównie na pustynnej planecie Arrakis, która jest bogata w drogocenną przyprawę zwaną melanżem. Zaprezentowana w cyklu historia pełna jest wojen, polityki oraz nowoczesnej technologii. Uświadczymy w niej także zdolności nadprzyrodzone, objawiające się np. prekognicją. Z tego powodu często mówi się, że Kroniki Diuny są dorosłą wersją Gwiezdnych wojen.

W tym zestawieniu zaprezentowaliśmy dosłownie kilku znakomitych pisarzy science fiction, ale list jest znacznie szersza. Twórczość wymienionych tutaj autorów traktujcie jako coś, od czego warto zacząć. Pozycje, które dobrze jest znać. Autorzy stworzyli łącznie tak wiele dzieł, że z pewnością wystarczy ich nawet na lata czytania. Nie można się jednak zamykać tylko w ich dziełach. Na odkrycie czekają również powieści Janusza A. Zajdla (np. „Paradyzja”), Arthura C. Clarke’a („2001: Odyseja kosmiczna”) czy Margaret Atwood („Opowieść podręcznej”).

KKA

Sprawdź także

łasuch

Apokalipsa z uroczym porożem, czyli skąd się bierze rosnąca popularność Łasucha – nowego serialu na platformie Netflix?

W dobie średniej jakości produkcji Netflixa cieszą takie niespodzianki jak „Łasuch”. Opowieść o Gusie, który …