To musiał być pomysł zupełnie nowatorski, odmienny od tego, do czego jesteśmy przyzwyczajeni – mówi Katarzyna Groniec. Artystka postanowiła sięgnąć po utwory Agnieszki Osieckiej i nadać im elektroniczne brzmienie. W takiej interpretacji można usłyszeć zarówno popularne piosenki wybitnej tekściarki, jak i te mniej znane. Płyta „ZOO z piosenkami Agnieszki Osieckiej” już zdobywa pozytywne recenzje fanów i krytyków muzycznych.
– Wybór podyktowany był głównie strona muzyczną. Wybrałam takie piosenki, które dały się przerobić na nieco inne brzmienia, w tym przypadku elektroniczne, i stworzyła się historia o jednym życiu: od narodzin po śmierć, poprzez wszystkie perypetie, które spotykają człowieka po drodze. Są to utwory i dość dobrze znane, i zupełnie nieznane szerszej publiczności – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Katarzyna Groniec.
Katarzyna Groniec podkreśla, że wielu artystów sięgało już po twórczość Agnieszki Osieckiej i każdy z nich starał się interpretować utwory na swój sposób. Trzeba więc nie lada wysiłku, by zrobić projekt oryginalny i zaskakujący brzmieniem.
– To musiał być przede wszystkim odmienne od tego, do czego jesteśmy przyzwyczajeni. Agata Passent bardzo dba o spuściznę swojej mamy. Dużo płyt wychodzi z okazji festiwalu „Pamiętajmy o Osieckiej”, co roku inny artysta przygotowuje recital i są to zazwyczaj strzały w dziesiątkę. Żeby nie spudłować, trzeba było mieć dobry pomysł na to, jak pokazać te piosenki inaczej. Urodziła się taka koncepcja, że to mogłaby być elektronika i zaczęliśmy kombinować – mówi Katarzyna Groniec.
Groniec podkreśla, że chciałaby dotrzeć ze swoim projektem do szerokiej publiczności, a poprzez elektroniczne brzmienie zachęcić również młodzież do zapoznania się z tekstami Agnieszki Osieckiej.
– Czy zechcą wejść w tę bajkę, czy odrzucą, to już jest indywidualna sprawa. Nie boję się cudzych piosenek, bo się na nich wychowałam. Trochę je przetwarzam i zawszę chcę im dać jakiś rodzaj świeżości, inne brzmienie – podkreśla Katarzyna Groniec.
Wokalistka podkreśla, że w interpretacji najważniejsze jest to, by w tekstach napisanych przez innych odnaleźć własne emocje i skrawek swojego życia.
– Nawet, jeśli w pierwszej chwili wydaje mi się, że tekst czy piosenka, którą mam do zaśpiewania, jest ode mnie odległa, to muszę znaleźć coś takiego, co będzie pomostem między mną a tą opowieścią, inaczej nie da radym tego wykonać – dodaje Katarzyna Groniec.
Na płycie „ZOO z piosenkami Agnieszki Osieckiej” znajduje się 18 utworów. Wśród nich są takie utwory, jak „Uciekaj moje serce”, „Ja nie chcę spać” i „Nim wstaje dzień”.
@Newseria