Przed nami Peter Grimes Benjamina Brittena pod batutą Michała Klauzy i w reżyserii Mariusza Trelińskiego – dzieło niezwykle interesujące muzycznie o niebywałej sile dramatycznej. Już 23 czerwca na deskach Teatru Wielkiego – Opery Narodowej zobaczymy ostatnią premierę sezonu 2022/23.
Wokół Petera Grimesa, rybaka oskarżonego o śmierć młodego pomocnika na morzu, koncentruje się akcja opery. Mężczyznę bronią nieliczni przyjaciele, jednak rybak nie przestaje być obwiniany przez lokalną społeczność, która mu nie ufa. Narastające napięcie między mężczyzną a grupą prowadzi do odrzucenia i wykluczenia go ze społeczności, tym bardziej, że okazuje się, iż w nieumyślny sposób przyczynił się do śmierci kolejnego pomocnika.
Reżyser Mariusz Treliński wraz z dramaturgiem Marcinem Cecko skupili się na trzech głównych aspektach historii. Na warsztat wzięli przede wszystkim postać Grimesa – obcego i outsidera, która dotąd była interpretowana na różne sposoby w zależności od epoki – bywał np. demonizowany, przypisywany mu był ogrom negatywnych cech. Kolejnym aspektem, który zainteresował twórców, jest tożsamość społeczna objawiająca się w agresji członków osady, ocenianiu Grimesa, chęci odsunięcia, odizolowania rybaka. Trzecim kluczowym elementem jest postać martwego chłopca, powracającego jako zjawa, której siła jest dwuznaczna – pełni zarówno rolę egzekutora, jak i ofiary.
Twórcy tej produkcji pragną wzbudzić empatię i zrozumienie dla postaci Grimesa, analizując jednocześnie społeczne mechanizmy wykluczenia czy hipokryzji, obecne przecież i w naszym społeczeństwie. Dramatyczny kulminacyjny moment opery ukaże wizję rytuału, rodzaj brutalnego sądu nad ciałem Grimesa.
Sięgamy do figury kozła ofiarnego. Odczytuję ją w podstawowych kategoriach baumanowskich, gdzie „inny” jest Żydem, gejem, uchodźcą, a my – społeczeństwo, musimy zbudować mur, by się od niego odgrodzić. Stajemy się silni jego słabością. Paradoks polega na tym, że ten okrutny proceder poniżania i prześladowania działa i wciąż są budowane na tym fundamenty społeczeństwa. Elementy rytualnego pożerania ofiary pozwalające na odrodzenie wspólnoty są wpisane głęboko w nasze dzieje. Obserwujemy to, począwszy od rytuałów greckich, przez mroki pogańskie, aż po scenariusz zjadania ciała we współczesnej mszy kościelnej. W „Peterze Grimesie” znajdzie się też trochę wspomnień. Po mojej pierwszej nowojorskiej premierze spędziłem cztery miesiące w Cardiff w Wielkiej Brytanii. To bardzo depresyjny czas. Klify, ołowiane niebo, potworny wiatr i nisko latające mewy – było w tym coś melancholijnego i mrocznego. Dla widzów ciekawe może być to, że w spektaklu czuć echa „Madame Butterfly”. Po wielu latach wspólnie z Borisem Kudličką postanowiliśmy raz jeszcze rozegrać wszystko na wodzie i pomostach – powiedział Mariusz Treliński w rozmowie dla magazynu „Elle”.
Postać Grimesa jest więc pełna złożonych i impulsywnych cech – wiemy, że nie należy go jednoznacznie obwiniać za przypisane mu przestępstwa. Britten jasno ukazuje jego specyficzne odłączenie się od społeczności, jak i od siebie samego, dezintegrację. To opera pełna dwuznaczności i niepewności. Peter Pears, partner kompozytora i pierwszy wykonawca tej roli, powiedział: Grimes jest artystą i neurotykiem, jego prawdziwym problemem jest ekspresja i samo wyrażanie. Wciąż istnieje wielu Grimesów wśród nas.
W Peterze Grimesie Britten wraz z librecistą Montagu Slaterem przedstawiają delikatniejszą i subtelniejszą wersję historii niż w pierwowzorze literackim. Dzieło zostało stworzone na podstawie poematu George’a Crabbe’a The Borough. W 1945 roku kompozytor ukończył swoją pierwszą w dorobku operę, która od razu zyskała status arcydzieła za sprawą odświeżającego z jednej strony, eklektycznego z drugiej, bardzo indywidualnego języka muzycznego. Anglia miała znów stać się potęgą operową – Britten, odkrywszy swoje powołanie, zaczął pisać jedno dzieło sceniczne za drugim, m.in. Billy’ego Budda, Glorianę Alberta Herringa, Sen nocy letniej, Śmierć w Wenecji (na podstawie noweli Tomasza Manna), Gwałt na Lukrecji, i Obrót śruby, a także operę telewizyjną Owen Wingrave i kameralne arcydzieło dla dzieci Pobawmy się w operę.
Peter Grimes – premiera 23/06/23
Obsada:
Peter Grimes: Peter Wedd Ellen Orford: Cornelia Beskow Balstrode: Krzysztof Szumański Auntie: Wanda Franek Siostrzenica 1: Aleksandra Łaska Siostrzenica 2: Maria Stasiak Boles: Mateusz Zajdel Swallon: Dariusz Machej Mrs Sedley: Jadwiga Postrożna Wielebny Horace Adams: Aleksander Kunach Ned Keene: Szymon Komasa Hobson: Lukas Jakobski
Realizatorzy:
Dyrygent: Michał Klauza Reżyseria: Mariusz Treliński Dramaturg: Marcin Cecko Scenografia: Boris Kudlička Kostiumy: Marek Adamski Choreografia: Jacek Przybyłowicz Reżyseria świateł: Marc Heinz Reżyseria video: Bartek Macias Charakteryzacja: Waldemar Pokromski Przygotowanie chóru: Mirosław Janowski Chór i Orkiestra Teatru Wielkiego – Opery Narodowej
Po więcej informacji zapraszamy na stronę: https://teatrwielki.pl
Materiał partnera zewnętrznego