Tricki sprzedawców podczas wyprzedaży
Druga połowa czerwca to czas, kiedy praktycznie we wszystkich sklepach startują sezonowe wyprzedaże | fot.: materiał partnera zewnętrznego

Sześć wyprzedażowych tricków, które warto znać

Druga połowa czerwca to czas, kiedy praktycznie we wszystkich sklepach startują sezonowe wyprzedaże. U wielu z nas uaktywnia się wtedy „instynkt łowcy”. Czujemy, że koniecznie trzeba coś kupić – bo przecież żal nie skorzystać z tych wszystkich „minus 50%”, „jeszcze taniej” i „2+1 gratis”. Buszujemy więc między półkami, przymierzamy, wybieramy, wychodzimy obładowane torbami i cieszymy się, że przechytrzyłyśmy producentów, bo udało się nam upolować niepowtarzalne okazje. Ale czy na pewno? Do przecen warto podchodzić z głową, dlatego podsuwamy sześć tricków, które to ułatwią.

Po pierwsze: Nie kupuj na zapas

Ile to już razy wybierałaś się na zakupy z myślą, że potrzebujesz letnich butów i plażowej torby, a wracałaś z kozakami i kurtką tylko dlatego, że skusiła cię ich cena? Wytłumaczyłaś sobie, że przecież przydadzą się w kolejnym sezonie, ostatecznie jednak wylądowały na dnie szafy, a po tych kilku miesiącach zupełnie nie miałaś już ochoty ich nosić, bo przez ten czas wzory, kolory czy materiały, z których zostały zrobione, wyszły z mody albo po prostu o nich zapomniałaś. No właśnie… Każda zakupoholiczka ma w swojej szafie co najmniej kilka ubrań, z których zwisa jeszcze sklepowa metka, bo chociaż w momencie zakupu wydawały się prawdziwym hitem, to ostatecznie nigdy ich nie włożyła. Jeśli więc nie chcesz zasłużyć sobie na takie miano, nie kupuj na zapas kierując się wyłącznie atrakcyjną ceną.

Po drugie: Uzbrój się w cierpliwość

Chociaż witryny już od połowy czerwca krzyczą do nas hasłami reklamującymi wyprzedaże, to jeśli nie masz upatrzonych żadnych konkretnych produktów i po prostu chcesz zapolować na ciekawą okazję, bądź cierpliwa i nie odwiedzaj sklepów na samym początku promocji. Z każdym tygodniem ceny spadają bowiem jeszcze bardziej i rzecz, która najpierw była przeceniona o 30 proc., po kilkunastu dniach może kosztować nawet 70 proc. mniej. Warto więc odczekać dwa pierwsze tygodnie wyprzedaży i dopiero wtedy udać się do sklepów.

Po trzecie: Pytaj o zwrot 

Każdemu z nas zdarza się zrobić zakupy pod wpływem impulsu, a szczególnie podczas wyprzedaży, bo w sklepach panuje wtedy atmosfera pewnego rodzaju wyścigu. Dlatego jeśli spodoba ci się jakaś rzecz, ale nie jesteś pewna, czy ci pasuje i chcesz się nad nią zastanowić, możesz ją kupić i na spokojnie przymierzyć w domu. Ale uwaga! Najpierw upewnij się, jaka w danym sklepie panuje polityka zwrotów. Czasami bowiem zakupionych na przecenie ubrań w ogóle nie można oddać albo pieniądze są zwracane na specjalną kartę podarunkową do wykorzystania jedynie w sklepie danej marki.

Po czwarte: Nie tylko wyprzedaże

Marketingowcy często grają na naszych emocjach i podkreślają, że promocje obowiązują tylko przez krótki czas. Nie daj się tak łatwo złapać w tę pułapkę! Jeśli lubisz robić zakupy w dobrych cenach, tak naprawdę wcale nie musisz czekać na wyprzedaże, bo rzeczy wielu marek można dziś kupować taniej praktycznie przez cały rok dzięki outletom.

Podstawowa zasada, jaka obowiązuje wszystkie sklepy w naszym centrum handlowym, jest jedna – bez względu na to, czy w swojej ofercie mają rzeczy z najnowszych bądź starszych kolekcji, ich ceny muszą być zawsze od 30 do 70% niższe niż te regularne, obowiązujące w zwykłych sklepach. Można zatem powiedzieć, że wyprzedaż trwa u nas nieustannie, 12 miesięcy w roku – mówi Anna Kubacka z centrum outletowego Factory Poznań.

Po piąte: Kapsułka

Garderoba kapsułkowa to hasło, które brzmi dość tajemniczo, jednak to właśnie ono może okazać się prawdziwym antidotum na wyprzedażowy szał. Komponowanie swojej szafy zgodnie z zasadą kapsułki sprawia bowiem, że już kilkanaście rzeczy wystarczy, by stworzyć szereg przemyślanych i doskonale dobranych stylizacji. Dlatego zanim wybierzesz się do sklepów, przeanalizuj, co już masz, a następnie dokupuj jedynie takie elementy, które zestawione z tymi już posiadanymi będą tworzyły spójną całość.

Takie podejście do zakupów pozwala skupić się nie tylko na obecnie panujących trendach, które szybko się zmieniają, ale daje szansę na zbudowanie swojego unikalnego stylu – mówi Anna Kubacka z Factory Poznań. – Oznacza też oszczędność czasu i pieniędzy, bo dzięki temu, że wszystko do siebie pasuje, dobieranie elementów stroju trwa krócej, a to, że kupujemy mniej rzeczy oznacza, że możemy pozwolić sobie na ubrania i dodatki lepszej jakości – dodaje.

Po szóste: Postaw na jakość

Przy zagadnieniu jakości warto zatrzymać się na dłużej. Mogłoby się wydawać, że podstawową zasadą wyprzedaży jest hasło „im taniej i im więcej, tym lepiej”, jednak tak naprawdę jest zupełnie odwrotnie. Właśnie wtedy warto bowiem szukać rzeczy ponadczasowych, z dobrych materiałów, które na co dzień są dużo droższe, przez co nie zawsze możemy sobie na nie pozwolić. Tańsze elementy garderoby to wydatek, na który będzie ci się o wiele łatwiej zdecydować w razie potrzeby nawet wtedy, kiedy skończą się wyprzedaże, natomiast w droższą, ale dobrej jakości rzecz warto zainwestować właśnie teraz – twój portfel ci za to podziękuje.

 

Sprawdź także

realizacja postanowień noworocznych

Jak wyznaczać sobie realne cele?

Wyznaczanie nierealistycznych celów może być pułapką, w którą wpadamy na początku każdego nowego roku. Zbyt …