Maj to w Polsce tradycyjnie sezon pierwszych komunii świętych. Ponieważ wydatki związane z tą uroczystością są skumulowane w krótkim okresie mogą być bardzo dotkliwe dla domowych budżetów. W tym roku problem ten dotyczy szczególnie dużej liczby Polaków. Do komunii przystąpią bowiem podwójne roczniki – część dzieci urodzonych jeszcze w 2008 r., które do I klasy szkoły podstawowej poszły jako 7-latki i rocznik 6-latków, który już obowiązkowo rozpoczął naukę w szkole. Eksperci platformy edukacyjnej Kapitalni.org policzyli jakie są koszty pierwszej komunii oraz związanego z nią przyjęcia i podpowiadają, jak je ograniczyć.
Uroczystość wiąże się z kosztami przygotowania przyjęcia i wydatkami na np. ubranie, medalik, modlitewnik, świecę oraz pamiątkowe zdjęcie. W niektórych parafiach rodzice uiszczają składkę, za którą kościół kupuje dzieciom jednolite stroje (garnitury, alby lub suknie), rekwizyty i kwiaty do świątyni. W innych, organizacja wszystkich zakupów spada na barki opiekunów. Wydatki nie omijają też pozostałych członków rodziny. Do tradycji należy przecież obdarowywanie dzieci atrakcyjnymi i nierzadko kosztownymi prezentami. Skumulowane koszty związane z pierwszą komunią mogą porządnie uderzyć po kieszeni.
Wyprawka komunikanta
Ceny ubrań, strojów oraz akcesoriów i dodatków komunijnych są bardzo zróżnicowane. W zależności od ustaleń z parafią, chłopcy mają do wyboru trzy stroje: alby, komże lub garnitury. Albę, która jest odpowiednia dla obu płci, można kupić już za 120 zł, ale są dostępne także droższe, które kosztują nawet powyżej 200 zł. Komża kosztuje również około 120 zł. W obu przypadkach trzeba dokupić jeszcze spodnie, co oznacza dodatkowo ok. 30 – 40 zł. Garnitur kosztuje ok 150 – 200 zł. Na tym wydatki się nie kończą – potrzebna jest koszula (około 30 zł), muszka (10 zł) i buty (od 80 zł wzwyż).
Na sukienkę komunijną trzeba przeznaczyć około 300 zł. Dziewczynka potrzebuje jeszcze wianka (50 zł), torebki (20 – 30 zł) i butów (od 80 zł wzwyż). Niektórzy rodzice posyłają też swoje pociechy do fryzjera, gdzie specjalne, odświętne uczesanie może kosztować nawet do 100 zł.
Różaniec, książeczka i świeca to łącznie kolejne 50 – 60 zł. Czasami trzeba też zapłacić za pamiątkowe zdjęcie – tu ceny są zróżnicowane i zależą od fotografa. Z reguły jest to wydatek w granicach 20 – 30 zł. Podsumowując: koszt przygotowania dziewczynki do pierwszej komunii świętej to w wersji minimum wydatek w granicach 500 zł. Nieco taniej można ubrać chłopca, choć i tu trzeba liczyć się z kosztami na poziomie ok. 400 zł.
Ile kosztuje przyjęcie komunijne?
Ubranie to dopiero początek wydatków. Po uroczystości kościelnej z reguły odbywa się przyjęcie komunijne. Rodzice dzieci przystępujących do komunii w roku 2018 mieli utrudnione zadanie. Jeśli chcieli zorganizować przyjęcie poza domem, w wielu miastach w najbardziej atrakcyjnych lokalizacjach rezerwacji trzeba było dokonywać nie z rocznym, ale nawet z dwuletnim wyprzedzeniem.
– Z racji dużego popytu na sale odpowiednie na komunijne przyjęcia, standardowo właściciele oczekują od rodziców zaliczki na poczet rezerwacji. Bywa to kłopotliwe, jeśli z dłuższym wyprzedzeniem nie wiadomo dokładnie w którą niedzielę maja nasza pociecha przystąpi do sakramentu. Zasady rezerwacji są zazwyczaj sztywne. Wpłacona zaliczka przepada, kiedy konieczna jest zmiana terminu – zastrzega Tomasz Jaroszek, ekspert platformy Kapitalni.org.
W restauracjach samo wynajęcie sali to wydatek od 500 zł wzwyż. Do tego dochodzą koszty samego posiłku i obsługi. Uzależnione są one od wybranego przez klienta menu. Z reguły, w dużym mieście, stawki wynoszą ok 100 – 120 zł za osobę. Przy skromniejszym menu można oczywiście znaleźć ofertę za niższą cenę.
Jeśli założymy, że w komunijnej imprezie bierze udział ok 15 – 20 gości, koszt organizacji przyjęcia może stanowić wydatek nawet w granicach 3 000 zł. Do tego trzeba doliczyć tort (30 – 80 zł za 1kg) i ewentualnie alkohol, jeśli rodzina decyduje się go spożywać.
Zdecydowanie tańszym rozwiązaniem jest oczywiście organizacja przyjęcia w domu. W takim scenariuszu unikamy dodatkowo stresu związanego z nieznanym terminem komunii i problemów z wcześniejszą rezerwacją. Zaproszenie gości do siebie nie musi oznaczać samodzielnego przygotowania przyjęcia. W większości miast bez problemu znaleźć można ofertę profesjonalnej firmy cateringowej przygotowaną specjalnie na taką okazję. Cena cateringu jest uzależniona nie tylko od menu, ale od tego czy klient zdecyduje się korzystać z zastawy dostarczonej przez zewnętrzną firmę oraz od tego czy na przyjęciu ma być zapewniona obsługa kelnerska. Koszt z jakim trzeba się liczyć – w granicach 100 zł od osoby.
Prezenty komunijne – jak wybrać, ile włożyć do koperty?
Odrębną kwestię stanowią prezenty stanowiące pamiątkę komunijną. Według danych Ceneo, pytani o optymalny koszt okolicznościowego podarunku Polacy wskazywali najczęściej kwoty w przedziale 500 zł – 1 000 zł jeśli chodzi o upominek od bliskiej rodziny. Tylko co dziesiąty Polak uważa, że bliscy powinni wydać nawet 2 000 zł.
Przez dziesiątki lat w Polsce najmodniejszym prezentem na komunię był rower. Od składanych Wigry 3 i Rometów w latach 70-tych, przez BMXy w latach 80 i rowery górskie, trekkingowe i cross w latach 90-tych – praktycznie nie było przyjęcia komunijnego, na którym bohater uroczystości nie otrzymałby jednego z takich jednośladów.
Dziś coraz częściej dzieci dostają sprzęt elektroniczny – tablety, komputery, smartfony, konsole do gier czy czytniki e-booków. Nie bez kozery z początkiem kwietnia atrakcyjne cenowo smartfony popularnej chińskiej marki trafiły do jednej z dużych sieci handlowych. Cena telefonu czy tabletu to wydatek od 300 zł wzwyż. Za laptop trzeba zapłacić co najmniej 1 000 zł. Klasyczny prezent – rower, to wydatek rzędu co najmniej 500 (w przypadku roweru miejskiego) lub 800 zł (za model sportowy).
Co zrobić, aby komunia nas nie zrujnowała?
Podsumujmy. Nawet jeśli decydujemy się na niezbędne elementy wyprawki, przyjęcie organizujemy w domu i nie szalejemy z prezentami, koszty związane z pierwszą komunią świętą to ok 2 000 – 3 000 zł. Jeśli nie chcemy narazić bieżącego budżetu na zbyt duży szok, do takiego wydatku trzeba się przygotować z wyprzedzeniem. Dobrym pomysłem będzie założenie odpowiednio wcześniej odrębnego konta oszczędnościowego i wpłacanie tam nadwyżek finansowych z myślą o wydatkach komunijnych.
– Najlepszym momentem na taką decyzję jest np. moment pójścia dziecka do szkoły. W ciągu 33 miesięcy jakie upłyną od pierwszego dnia w podstawówce do maja kiedy nasz trzecioklasista przystąpi do komunii można spokojnie oszczędzając zgromadzić odpowiednią kwotę – np. odkładając na ten cel 100 zł miesięcznie – radzi ekspert Kapitalni.org.
O ile na wyprawce będzie nam trudno oszczędzić, gdyż zazwyczaj parafie będą stawiały dzieciom określone wymagania jeśli chodzi o strój i akcesoria, na pewno można szukać oszczędności w pozostałych wydatkach związanych z tą uroczystością.
Zacznijmy od przyjęcia. Impreza komunijna to nie wesele – liczbę gości można ograniczyć do najbliższej rodziny. Może to znacząco ułatwić przygotowanie przyjęcia w domu, a również wyjście do restauracji będzie i tańsze i łatwiejsze w organizacji (możliwość rezerwacji z mniejszym wyprzedzeniem).
Największe możliwości oszczędności daje wybór prezentów. Wielu pedagogów i duchownych przestrzega, aby uczyć dzieci, że sakrament pierwszej komunii świętej ma przede wszystkim wymiar religijny, a nie materialny. Takiemu postrzeganiu zdecydowanie nie pomaga obdarowanie młodego człowieka najnowszym, kosztownym smartfonem, „wypasionym” laptopem, quadem czy nawet sztabką złota.
Prezent powinien być przede wszystkim pamiątką przyjęcia sakramentu świętego. Taką funkcję pełnić będzie np. złoty medalik.
– Można też korzystając z tej okazji założyć dla dziecka lokatę w banku, na którą pieniądze z myślą o jego przyszłości będą wpłacać rodzice, dziadkowie, chrzestni i inni członkowie rodziny. W ten sposób dodatkowo dajemy dziecku ważną lekcję rozwagi w zarządzaniu finansami osobistymi – radzi Tomasz Jaroszek z Kapitalni.org.
Materiał partnera zewnętrznego