Ten rok zdecydowanie będzie należał do cross treningu. Unikatowy trening funkcjonalny zdecydowanie różni się od innych metod aktywności fizycznej przede wszystkim tym, że podczas ćwiczeń angażowane są wszystkie partie mięśni. Pół godziny tego typu ćwiczeń trzy razy w tygodniu zdecydowanie poprawia kondycję, redukuje tkankę tłuszczową i usprawnia pracę układu krążeniowo-oddechowego.
– Cross trening to wszechstronna i ogólnorozwojowa forma ćwiczeń. Trenujemy za pomocą takich obciążeń, jak kettle, worki z piaskiem czy sztangi z ciężarami. Podczas wykonywania ćwiczeń angażujemy wszystkie partie mięśniowe, w związku z czym trenujemy całe ciało w przeciwieństwie do tradycyjnego treningu siłowego, gdzie izolujemy jedną trenowaną partię mięśniową. To sprawia, że cross trening jest dużo bardziej intensywny niż inne formy – mówi agencji Newseria Lifestyle Piotr Korzan, web marketer Domyos i Newfeel, Decathlon.
Ćwiczenia funkcjonalne są zróżnicowane. Na efekty nie trzeba długo czekać. Już około 30 minut ćwiczeń wykonywanych trzy razy w tygodniu, wpływa na poprawę pracy systemu sercowo-naczyniowego, zwiększenie siły mięśni i utratę masy tłuszczowej.
– Przede wszystkim możemy osiągnąć ogólną sprawność. Nauczymy się podstawowych ruchów funkcjonalnych takich jak przysiad, martwy ciąg czy podciąganie. Wzmocnimy swoją siłę, wydolność krążeniowo-oddechową czy wytrzymałość. Przy zastosowaniu odpowiedniej diety możemy wyrzeźbić swoją sylwetkę oraz nabrać masy mięśniowej – tłumaczy Piotr Korzan.
Zajęcia są krótkie, a zatem idealne dla osób, które nie mają dużo wolnego czasu. Cross Trening to ćwiczenia zarówno dla mężczyzn, jak i dla kobiet. Jego celem jest wypracowanie formy w najbardziej kompletnym wymiarze. Przede wszystkim chodzi o osiągnięcie równowagi ciała odpowiednio wyważonej między siłą a wytrzymałością. Dlatego też zajęcia są zróżnicowane. Ten rodzaj treningu pozwala uniknąć rutyny, oferując wiele odmiennych zestawów ćwiczeń.
– Myślę, że dla osoby początkującej wystarczą maksymalnie 2–3 sesje w tygodniu, po około 45 minut do godziny, wliczając w to solidną rozgrzewkę, aby przygotować mięśnie do intensywnego treningu. Zaczniemy od pompek na kolanach czy od podciągnięcia z gumą, która pomoże nam wykonać ruch. Z czasem mięśnie się umocnią i będziemy w stanie zrobić te ćwiczenia samodzielnie – wyjaśnia Piotr Korzan.
Nie jest to kosztowna aktywność fizyczna. Aby uprawiać Cross Trening, nie trzeba inwestować w sprzęt czy specjalistyczne maszyny do ćwiczeń. Wystarczy koszulka i spodenki oraz odpowiednie buty z dobrą stabilizacją. Początkowo do treningu w domu nie potrzeba żadnego sprzętu, dopierona zaawansowanym etapie warto stosować dodatkowe obciążenia w postaci kettli, piłki lekarskiej czy sztangi. Może również przydać się drążek i liny treningowe, czyli strap training.
– Nie ma tutaj mowy o żadnej nudzie czy monotonii, ponieważ wszystkie ćwiczenia są bardzo dynamiczne, wszystko odbywa się bardzo szybko. Inną zaletą jest praca w grupach, co dla wielu osób może być bardzo ważne. Jest to wzajemna motywacja i rywalizacja, która nakręca tych ludzi. Cross trening to swego rodzaju społeczność, która zrzesza fascynatów tego typu sportu –mówi Piotr Korzan.
Ważnym elementem cross treningu jest walka z czasem, a przez to z samym sobą. Obecność grupy motywuje do wysiłku ponad miarę, bo skoro inni ćwiczą, to w sobie też warto znaleźć siłę i mobilizację. W grupie trzeba się zaangażować na 120 proc., niestety, samemu jest dużo trudniej to osiągnąć.
@Newseria