Kreatywna.pl Gazeta Kreatywna
Podobne artykuły
Barwa posiada siłę oddziaływania na nasz nastrój, na nasze emocje, a także czyny. Ich interpretacja uzależniona jest od estetycznych upodobań, indywidualnych doświadczeń, a także trendów.
Temat jest na tyle ciekawy i niezbadany, że podejmują go chętnie naukowcy na całym świecie – także psychologowie, którzy stworzyli ku temu specjalną odnogę, nazywaną psychologią kolorów.
Psychologia koloru – co to takiego?
Jak mawiał hiszpański poeta, Juan Jimenez – kolor światła jest większy niż emocje człowieka. Być może właśnie dlatego od wielu lat kolor jest jednym z głównych filarów badań, podejmowanych przez światowych psychologów i specjalistów. Ich głównym zadaniem jest mówić o emocjach i odczuciach, które wzbudzane są przez kolory i natężone barwy. Według dotychczasowych badań i postawionych wniosków – kolory mają ogromną moc sprawczą, wykorzystywaną w reklamach[1], kinematografii, malarstwie, a także… w naszych wnętrzach.
Oczywiście na znaczenie barw wpływ ma ogrom czynników. Jednym z nich jest symbolika, stereotypy i prywatne, indywidualne przekonania. Skojarzenia z daną barwą mogą być tak silne, że samo natężenie lub odcień potrafi wzbudzić określone emocje lub przywołać dane wspomnienie.
Wszystkie te założenia swoje początki odnotowały w starożytności, kiedy to Egipcjanie utożsamiali kolory z ideami uzdrawiania czy świadomości. Czerwień była barwą ziemi i zwycięstwa, a także furii, którą wzniecali bogowie – Seth lub Apofis.
Analogia i przypisywanie danych cech kolorom jest niezwykle złożonym zagadnieniem – głównie neurologicznym, psychologicznym i behawioralnym. Doktor John Otto twierdzi, że początek torowania zaczyna się od oka, które to odbiera impuls świetlny (potocznie nazywany „widzeniem”). Impuls przeistacza się w sygnał elektryczny, docierający do naszego podwzgórza[2]. To tam wpływa na przysadkę mózgową[2], sterując naszym nastrojem. Rejestrowanie i odbieranie impulsów jest czynnością niezależną, mającą miejsce pomimo naszej woli. Oznacza to, że świadomie trudno jest nam sterować interpretacją kolorystyczną, a stymulowane w ten sposób samopoczucie często dzieje się poza naszą kontrolą.
Na szczęście podejmowane od lat analizy pozwalają nam tworzyć przyjazną (lub przeciwnie – negatywną) przestrzeń do życia czy pracy. Moc barwy jest więc na tyle ważna, że często decyduje o naszej kreatywności, zdrowiu, koncentracji i skuteczności.
Jaki kolor wybrać?
Po tym wstępie samoistnie tworzą się pytania dotyczące doboru konkretnych barw w sypialni, kuchni czy biurze. Temat ten niestety nie jest łatwy, bowiem każdy kolor z osobna oddziałuje nieco inaczej. Ocena i analiza barwy jest więc bardzo indywidualna i często zależy od kontekstu czy innych, współtowarzyszących barw. Tu, jak wspomnieliśmy, znaczenie mają też nasze upodobania, dlatego warto zadać sobie pytanie z czym dana barwa nam się kojarzy, jakiego koloru nie lubimy, co jest dla nas drażniące, a co uspokajające. Wszystkie te odpowiedzi powinien poznać również zatrudniony architekt, którego zadaniem jest znaleźć złoty środek pomiędzy znaczeniem koloru, a indywidualnymi przekonaniami swojego klienta.
Aby jednak ułatwić to zadanie psycholodzy stworzyli „szablon” interpretacji kolorów. Wyniki to najczęściej uogólnienia, które powstały po analizie grup badawczych. Tak oto:
- Żółty sprzyja koncentracji, rozjaśnia umysł, pozwala na bardzo precyzyjne działanie. Stosowany w biurze poprawia refleks i sprzyja generowaniu nowych, często trafionych pomysłów. Z punktu widzenia optyki żółte wnętrza często interpretowane są jako większe.
- Fiolet to barwa kojarzona z wrażliwością i kreatywnością. Osoby decydując się na purpurę najczęściej mają niezwykle rozwiniętą intuicję, są niezwykle uczuciowe i nierzadko – uzdolnione artystycznie. Nieoficjalnie uznaje się, że jest to kolor idealny do pracowni malarskich, a także gabinetów lekarskich, w celu uspokojenia i złagodzenia napięcia przyszłych pacjentów.
- Zieleń to oczywiście kolor spokoju i wyciszenia. Kojarzony z naturą, ekologią, środowiskiem i jogą wpływa pozytywnie na nasz układ krążenia, pogłębiając oddech i rozluźniając mięśnie. Zieleń znajdziemy często w szkołach, szpitalach, nierzadko również w zakładach karnych.
- Odcienie niebieskiego – od błękitu po granat – usypiają, tonują, wzmacniają cierpliwość. Najczyściej stosuje się je w pokoju dziecięcym, SPA, a także w gabinetach zabiegowych czy salach operacyjnych. Nieoficjalnie mówi się, że to właśnie dlatego lekarze i chirurdzy przywdziewają niebieskie narzuty przed wykonywanym zabiegiem czy operacją.
- Pomarańcz jest barwą wzmagającą apetyt i stymulującą wydzielanie soków trawiennych. Naturalna reakcja organizmu o podłożu fizjologicznym zachodzi poza naszą świadomością, dlatego nie zaleca się stosowania jej w kuchni czy w jadalni.
Oczywiście wszystkie te odcienie to jedynie inspiracja, która ciągle poddawana jest badaniom i eksperymentom. Przypisywane im cechy mogą się diametralnie zmienić, a wnętrza znacząco stracą na swojej symbolice. Aranżując więc przestrzeń pamiętaj o najważniejszym elemencie – Twojej własnej intuicji i preferencjach kolorystycznych. Pomóc ci w tym może https://nklim.design/.
