Rośliny wracają do łask i nie kojarzą się już tylko ze oldschoolowymi paprotkami, które pną się po szafie lub wyglądają zza lodówki. Rośliny doniczkowe znów goszczą w naszych domach, a my kochamy je za naturalność, głęboki zielony kolor i prostotę. Zielone elementy pięknie komponują się drewnem oraz białymi ścianami, co jest szczególne widoczne w przypadku modnych obecnie wnętrz skandynawskich. Jedyne co się zmieniło to gatunki owych roślin, dokonujemy odważnych, niekonwencjonalnych wyborów, aby wnieść do naszego wnętrza coś wyjątkowego. Coraz częściej słyszy się o uprawianiu w domu rosiczek. Kiedyś byłoby to zaskakujące, dzisiaj już nikogo nie dziwi.
Owadożercy górą
Obecnie za jedną z najoryginalniejszych roślin uprawianych w domu uznaje się rosiczkę. Wcześniej wydawało się to nie do pomyślenia, przede wszystkim ze względu na fakt, że jest to bardzo rzadki gatunek, występujący w Polsce jako roślina chroniona. Wielu z nas widziało ją tylko na zdjęciach w podręczniku do przyrody. Drugim argumentem było wymagające i specyficzne usposobienie rosiczki. Jak wszyscy wiemy należy ona do rodziny roślin owadożernych, występuje, więc w nietypowym środowisku, a rodzimym dla niej pokarmem są przylepiające się do liści owady. Należy zauważyć jednak, że rośliny owadożerne są, również zdolne do odżywiania w sposób typowy dla innych roślin. Wystarczy jedynie zaznajomić się z zasadami dotyczącymi uprawiania danej odmiany rosiczki, aby móc cieszyć się widokiem pięknej, długolistnej rośliny.
Owadożerny dzbanecznik
O wiele bardziej problematycznym gatunkiem rośliny owadożernej jest dzbanecznik, ponieważ aby roślina ta mogła w pełni rozwinąć swój okazały dzban potrzebuje przebywać w bardzo wilgotnym środowisku. Jednak i na to jest sposób, systematyczne zraszanie lub zainwestowanie w nawilżacz powietrza pozwoli roślinie prawidłowo funkcjonować. Natomiast, jeżeli nie mamy czasu na całodzienne opiekowanie się roślinką lub pomimo nawilżania, powietrze wciąż pozostaje suche, najlepiej umieścić dzbanecznika w łazience. Tamtejsze warunki na pewno będą dla niego odpowiednie.
Instagramowe piękności
Przepięknym okazem, który króluje na instagramowych zdjęciach jest figowiec. Niezależnie od jego odmiany zachwyca i idealnie komponuje się z minimalistycznymi wnętrzami. Figowiec lirolistny prezentuje się bardzo monumentalnie, a za sprawą dużych i kształtnych liści odnosimy wrażenie, iż jest to po prostu piękne, liściaste drzewo. Bardziej powszechny benjaminek stanowi totalne przeciwieństwo wspomnianego figowca. On z kolei został obdarzony malutkimi listkami, które z daleka mogą przypominać liście brzozy, jednak posiadają one o wiele ciemniejszy i bardziej soczysty odcień. Ciekawą propozycją domowej rośliny jest wilczomlecz ołówkowy. To co go wyróżnia to fakt, iż do złudzenia przypomina koralowca. Niezwykle nietypowy i interesujący okaz, jedynym jego minusem jest zdolność do wydzielania toksycznych substancji, dlatego należy uważać przy czynnościach pielęgnacyjnych.
Wariantów jest wiele, wystarczy tylko znaleźć gatunek, który dopasuje się do aury panującej w naszym mieszkaniu. Nietypowa roślina z pewnością zwróci uwagę gości, a my sami będziemy mieli możliwość bycia bliżej natury.
PGĘ