Moda wysoka
Moda to przejaw odwagi, a dobry projektant jest osobą, patrzącą w przyszłość i czerpiąca inspirację nie z tego, co jest, ale z tego, co dopiero ma przyjść | fot.: Fotolia

Moda sposobem wyrażania siebie

„Jesteś tym, co nosisz – to prawda!” – Tak śpiewa Lady GaGa w piosence „Fashion”, wykorzystanej w filmie „Wyznania zakupoholiczki”. Zamiłowanie gwiazd pop-kultury do mody jest znane od dawna. Kosmiczne kreacje, noszone zwłaszcza przez piosenkarki, ale czasem również przez aktorów, choć często wyśmiewane, zyskują niejednokrotnie miano kultowych i na aukcjach w internecie można sprzedać je za setki tysięcy dolarów. Moda, czego możemy nauczyć się od gwiazd jest sposobem by wyrazić samego siebie, by powiedzieć innym: „Spójrz, kim jestem”, nie używając do tego słów, ale właśnie stroju.

Indywidualizm

Naszą kulturę cechuje dążenie do indywidualizmu. Wierzymy już wszyscy – bo tego nas nauczono, że każdy z nas jest odrębny i wartościowy na swój indywidualny sposób. Jak więc pokazać swoją odrębność? Najlepiej wyrazić to strojem. Pewnie wielu z czytających pamięta czasy, gdy do polskich szkół próbowano wprowadzić mundurki. Mimo że akcja przez jakiś czas działała, uczniowie lamentowali dostając „kawałek szmaty”, który, wbrew temu, co im wmawiano, wcale nie znosił wizualnych różnic między nimi. Nie każdy rozumie modowy indywidualizm, ale dla osób, które chcą go wyrażać, próba zabrania im własnego stylu jest niemal jak kradzież tożsamości.

Wybieg a ulica

Na ulicy zwykle nie nosimy strojów z wybiegów, chyba że stanowią one dość uładzoną wersję prawdziwej mody. Wybieg – ten dobry, światowy, na którym prezentują się kultowi projektanci – ma zapewnić ucztę dla oczu i zmysłów, ma stanowić formę sztuki. Choć przywykliśmy stawiać znak równości między trendami, a modą, tak naprawdę istnieje między nimi różnica, którą skrótową można ująć tak: trendy są tym, co się nosi, co wybiera wielu ludzi, bo inni wybrali to przed nimi i rozpropagowali. Moda zaś to przejaw odwagi, a dobry projektant jest osobą, patrzącą w przyszłość i czerpiąca inspirację nie z tego, co jest, ale z tego, co dopiero ma przyjść.

A gdzie w tym my?

Strój to nie wszystko. Można wiele nim wyrazić, ale nie każdą cechę charakteru da się „ubrać”, a krzykliwy strój w rzeczywistości może stanowić maskę, a nie wyraz siebie. Tak czy inaczej, analizując sposób ubierania się innych ludzi, możemy wywnioskować coś na temat ich zainteresowań, tego, co lubią, czasem również rozpoznać w nich przedstawicieli konkretnej filozofii lub subkultury. Istotne jest to, by wybierać strój świadomie i pamiętać o okolicznościach, w jakich się znajdujemy. Indywidualizm można podkreślić całym sobą, a innym razem starczą nam drobne dodatki.

Przede wszystkim tymi, którzy wyrażają siebie poprzez modę, są projektanci. To oni dostają przysłowiowy zastrzyk inspiracji, który sprawia, że tworzą – jeśli należą do tych dobrych i rozumiejących znaczenie mody – sztukę. Klienci, my wszyscy, jesteśmy często nieświadomymi odbiorcami, przedłużeniem tego, co dzieje się na wybiegu, ale w zmienionej, wygładzonej formie. Zdrowe podejście do mody pozwala na to, by wyrazić swój indywidualizm, ale nie zakrywając własną niepewność i strach przed światem. Wybór mody powinien być raczej postawieniem na odwagę, a jeśli już decydujemy się mówić o sobie i nosić siebie, warto robić to z głową uniesioną wysoko w górę.

AGA

Sprawdź także

komiksy współczesne

Najciekawsze współczesne komiksy

W ostatnich kilkunastu lat rynek komiksów i powieści graficznych znacząco powiększył się na polskim rynku. …