Numizmatyka i filatelistyka mają ze sobą przynajmniej tyle wspólnego, że często, myśląc stereotypowo, określa się te pasje jako zainteresowania nudne. Tej opartej o uprzedzenia teorii przeczy jednak wciąż rosnące zainteresowanie jednym i drugim rodzajem hobby. Można także dodać, przekornie do tej opinii, że numizmatyka i filatelistka mają ze sobą jeszcze więcej wspólnego, niż tylko podpadanie pod ten sam stereotyp – zarówno kolekcjonowane znaczki i monety, stanowią drzwi do niesamowitej przygody, którą można wyczuć w starodawnej czy egzotycznej aurze emanującej ze znaczenia, symboliki i wartości tych przedmiotów. Artykuł ten podejmuje się eksplorowania właśnie tej pozytywnej, a często pomijanej – „drugiej strony medalu” – tych hobbystycznych zajęć.
Numizmatyka i filatelistyka – dlaczego to tak popularne hobby?
Na początku warto wymienić zalety zajmowania się numizmatyką (czyli zbieraniem monet, banknotów i medali, które mają wartość kolekcjonerską, kultywowanym od wieku XVI) lub filatelistyką (jedną z najmłodszych gałęzi kolekcjonerstwa – XIX w., zbierania znaczków), które powodują ciągle wzrastające zainteresowanie tymi tematami, bo zalet tych jest wiele. Wbrew utartej opinii numizmatyka i filatelistyka nie są zainteresowaniami tylko dla lubiących spędzanie czasu w domu introwertyków i samotników. Chociaż faktycznie te pasje pozwalają, niczym dobra książka, czy film, udać się w podróż bez opuszczania domowego zacisza, w praktyce posiadają bardziej społeczny wymiar i pozwala doskonale socjalizować. Kolekcjonując wartościowe znaczki, monety, banknoty czy medale, możemy liczyć na dyskusje z innymi pasjonatami, w przypadku większego miasta na zapisanie się do klubu dla zainteresowanych tym tematem, ponadto hobbystów czekają także wycieczki po wystawach lub – kiedy być może i ich własna kolekcja zyska na znaczeniu – organizowanie takich wystaw samodzielnie. Poza tym nie można zapominać, że tak znaczki, jak i monety, banknoty oraz medale, to przejaw sztuki – numizmatyka i filatelistyka dają więc szansę na obcowanie z dziełami sztuki i zdobywanie ich tak, by posiadać je na wyciągnięcie ręki. Ostatecznie dobrze skompletowana kolekcja może stać się także źródłem niemałego zarobku, bo znaczki czy medale wystawiane na aukcjach osiągają często niebotyczne sumy.
Numizmatyka i filatelistyka – o czym powinni pamiętać początkujący?
A o czym trzeba pamiętać, rozpoczynając swoją pierwszą numizmatyczną i/lub filatelistyczną kolekcję? Przede wszystkim o tym, że wymaga to wiedzy. Zabierając się za kolekcjonowanie monet lub znaczków warto przygotować na regałach więcej miejsca, niż tylko to przeznaczone na klasery. Należy mieć świadomość, że z czasem możemy zostać nie tylko kolekcjonerami monet, ale i kolekcjonerami książek. Zwłaszcza, jeżeli zapragniemy stworzyć kolekcję, która będzie nie tylko cieszyć oko i stanowić punkt wyjścia do zgłębiania historii, ale i będzie coś warta. Poza zbieraniem wiedzy pozwalającej skompletować wartościowy zbiór, numizmatyka i filatelistyka stanową często bodziec do poszerzania horyzontów w sposób przyjemniejszy i bardziej znaczący, niż potrafi to robić szkoła, bo mające wartość historyczną monety czy znaczki stanowią wycinek historycznej i geograficznej wiedzy, którą być może zechcemy poznać po prostu dla własnej przyjemności. Ostatecznie z ukochanym typem monet/znaczków może być tak jak z ukochaną rasą psów czy kotów – chcemy wiedzieć o niej wszystko. By nie zostać przytłoczonym tą wiedzą, warto zacząć od małego jej fragmentu, ucząc się – poprzez numizmatykę czy filatelistykę – tylko skrawka z całej historii. Można więc skoncentrować się na zbieraniu znaczków czy monet tylko z jednego okresu historycznego, jednego państwa itp. To znacząco ułatwi poruszanie się w gąszczu wiadomości i stworzenie spójnej i wartościowej kolekcji.
Ostatecznie może się okazać, że będziemy pasjonatami i numizmatyki i filatelistyki, bo pasje te mają ze sobą wspólnych tyle zalet, że pasjonat jednej aktywności najprawdopodobniej nie będzie mógł odmówić sobie podwojenia przyjemnych doznań, mając swój udział w podobnych korzyściach płynących z tej drugiej.
JBE