Podróżować można na wiele sposobów. Można spakować się i udać w nieznane, można wyskoczyć gdzieś na weekend tanimi liniami albo wykupić we wrześniu wycieczkę na następny lipiec z biurem podróży i okopać się przewodnikami, by być w pełni gotowym na zderzenie z obcą kulturą. Podróż do Bułgarii można odbyć na każdy z tych sposobów. Tak tak! Do Bułgarii! Kraju, o którym marzyli mieszkańcy Polski Ludowej, a do którego my – mieszkańcy Unii Europejskiej mamy bliżej, niż kiedykolwiek wcześniej. Tylko czy warto jechać akurat do Bułgarii?
Bałkańskie kurorty
Złote Piaski i Słoneczny Brzeg – to pierwsze skojarzenie, gdy słyszymy o Bułgarii. Czasami, niestety, jedyne. Tymczasem prawdziwi miłośnicy tego kraju, a jest ich coraz więcej, uwielbiają też bałkańskie jedzenie i wino, widoki górskich szczytów i zabytków, których nie brakuje na prestiżowej liście UNESCO. Kto raz tam pojechał na pewno wróci. Kto jeszcze nie był, niech pojedzie – od 2 lat bowiem zainteresowanie wycieczkami do tego kraju wzrosło diametralnie, zwłaszcza w sytuacji, gdy Turcja, Egipt czy Tunezja są kierunkami bardziej ryzykownymi. Infrastruktura hotelowa, atrakcyjne ceny wyjazdów oraz świetna pogoda, to gwarancja udanych wakacji. Zwłaszcza w przypadku zakupu wycieczki oferowanej przez biuro turystyczne, które wszystko organizuje za nas: http://www.tui.pl/wypoczynek/bulgaria.
Nie tylko plaże
Chociaż Morze Czarne, 400 km linii brzegowej i szerokie, piaszczyste, czyste plaże to mekka leniwie wypoczywających letników, którzy kierują się do takich kurortów jak Złote Piaski czy Słoneczny Brzeg, warto w Bułgarii zrzucić klapki i zobaczyć inne atrakcje, które oferuje ten kraj. Bułgaria to olbrzymia ilość monastyrów i zakonów, które znaleźć można w każdej części kraju. Najsłynniejszym jest Monastyr Rilski u stóp Riły. Miejscem, które trzeba odwiedzić jest też osada Nesebyr – rezerwat archeologiczny założony ponad 3000 lat temu. W północnej części wybrzeża Morza Czarnego znajduje się natomiast niezwykle malowniczy przylądek Kaliakra, a w środkowej części kraju miasto Płowdiw – jedno z najstarszych w tym regionie, w którym podziwiać można zabytki sprzed 3000 lat. W południowo-zachodniej części kraju jest niesamowicie położone, najmniejsze miasto Bułgarii, czyli Melnik. Otoczone jest przez skały z piaskowca, które z powodu silnej erozji mają nietypowe kształty.
Sezon na pogodę
Największe tłumy nad Morzem Czarnym są oczywiście w lipcu i sierpniu. Dlatego, gdy ktoś nie przepada za szukaniem miejsca na kocyk, może wybrać się tam i w maju, i w czerwcu, a także we wrześniu. Jednak to właśnie w lipcu i sierpniu pogoda najbardziej sprzyja opalaniu i kąpielom – bezchmurne niebo oraz upały na poziomie 30 stopni to norma. Jednak w Bułgarii można też jeździć na nartach, a sezon trwa od grudnia do kwietnia. Najwięcej narciarzy można wtedy spotkać na Górze Witosza, na obrzeżach bułgarskiej stolicy.
Co kupić na miejscu?
Wycieczki do Bułgarii nie należą do drogich, ale zawsze warto zaoszczędzić jeszcze trochę, dlatego pieniądze (euro lub dolary) najlepiej wymienić na lewy (bułgarska waluta) już na miejscu. W Polsce kupowanie bułgarskiej waluty jest mniej opłacalne. Nie opłaca się także wynajmować parasoli i leżaków plażowych. Taniej kupić je w markecie i nosić ze sobą na plażę. A kto zapomniał o bikini, ten wcale nie jest stratny. Bułgarskie sklepy mają olbrzymi wybór kolorowych strojów kąpielowych w różnych rozmiarach za grosze. Nasze rodzime sklepy z bielizną nie mają się czym chwalić w zderzeniu z tymi bułgarskimi.
Oczywiście każdy z Bułgarii przywozi jakieś pamiątki. Najczęściej są to kosmetyki różane, a te najlepiej kupić w markecie, a nie na straganie. Jakość ich będzie taka sama,a cena znacznie niższa. Podobnie jest z bułgarskimi trunkami: Sofią, Kadarką, rakiją… W sklepach samoobsługowych wybór jest ogromny, a wartość emocjonalna takiej “pamiątki” identyczna jak z tą kupioną w budce przy deptaku.
Wracając do kosmetyków różanych – nawet połowa światowych zasobów olejku różanego pochodzi właśnie w Bułgarii, dlatego kremy, balsamy, perfumy i olejki pielęgnacyjne to “must have” każdego turysty wracającego z tego kraju do domu.
…a czego zdecydowanie nie kupować?
Leków, które są bardzo drogie. Wszelkie przydatne lekarstwa, np. na ból głowy czy sensacje żołądkowe lepiej przywieźć z Polski.
Czy wiesz, że..?
W Bułgarii pierwszy raz użyto cyrylicy, która w XII wieku rozprzestrzeniła się na tereny od Serbii po Ruś Kijowską? Obecnie język bułgarski zapisuje się cyrylicą złożoną z 30 liter. To jedyny język słowiański, który nie ma przypadków, w którym nie używa się końcówek od imion, przymiotników i liczebników. Za to istnieje dziewięć czasów – jeden teraźniejszy, cztery przyszłe i cztery przeszłe. Natomiast wcale nie jest tak podobny do rosyjskiego jak się nam wydaje. Przeciętny Bułgar zrozumie z rozmowy z Rosjaninem tyle co i Polak – wyłapie kilka wyrazów i domyśli się ich sensu.
Bułgarii zawdzięczamy też jogurt. A przede wszystkim mikrobiologowi Stamenowi Grigorovonowi, który na początku XX wieku odkrył odmianę bakterii zmieniającej mleko w kwaśny i lekko orzeźwiający jogurt. Ponieważ Bułgarzy długo żyją, podejrzewają, że to właśnie dlatego, że spożywają dobroczynne bakterie.
W Bułgarii odbywa się wiele imprez, które przyciągają mieszkańców i turystów – w maju Festiwal Róż w Kazanłyku, w lipcu Festiwal Arbuza w Szumen, a w sierpniu odbywają się festiwale ludowe w Warnie.
W związku z tym, iż Bułgaria przyciąga plażami nad Morzem Czarnym, uprawia się tutaj głównie sporty wodne: surfing, jazdę na nartach i skuterach wodnych, jednak popularne są też piesze wędrówki i konne wycieczki w terenie.
I na koniec radzę pamiętać, że kiwanie głową w górę i w dół zostanie odczytane jako zaprzeczenie, a w lewo i w prawo jako przytakiwanie.
Co zjeść w Bułgarii?
Bułgarska kuchnia to mix smaków z Grecji, Macedonii i Turcji, a na stole nigdy nie może zabraknąć sirene, czyli białego słonego sera owczego, krowiego lub bawolego, kwaśnego mleka pełnego dobroczynnych bakterii Lactobacterium bulgaricum oraz dań doprawionych czubrycą.
Bułgarzy chętnie jedzą lekką jagnięcinę i cielęcinę, drób, dania jarskie, ciężkie zupy, potrawy z wieprzowiny, warzywa i owoce oraz świeżą rybę. W menu nie brakuje też świeżego chleba, czosnku, cebuli, fasoli, sera. A dobre jedzenie podawane jest też z pysznym bułgarskim winem. Najpopularniejsze to: Mawrud, Gymza, Merło, Cabernet Sauvignon, Trakija, Kadarka, Mełnik, Magareszko (Ośle) mliako, No Man’s Land, Karłowski Misket, Riesling, Damianica, Tamianka, Iskra.
Materiał partnera zewnętrznego