Bieszczady , szlak na Tarnicę
Bieszczady , szlak na Tarnicę | fot.: stock.adobe.com

Jesień w Bieszczadach – na które szlaki warto wejść

Bieszczady wciąż pozostają stosunkowo niszowym kierunkiem polskich urlopowiczów, choć zdecydowanie ich popularność się w ostatnich latach powiększa. Najwięcej turystów przybywa do Bieszczadów oczywiście latem, choć niekoniecznie ta pora roku oferuje najpiękniejsze widoki. Nie bez powodu chlubimy się złotą polską jesienią, a feerie barw listowia sprawiają, że krajobrazy z pięknych stają się po prostu oniemiające. Na które szlaki warto się wybrać, by najlepiej wykorzystać jesienną aurę?

Ustrzyki Górne – Przełęcz pod Tarnicą – Bukowe Berdo – Muczne

Dość długa trasa, ale oferująca niesamowite widoki. Wyruszamy z Ustrzyk Górnych czerwonym szlakiem w stronę Przełęczy pod Tarnicą. Ta część trasy w dużej części odbywa się Szerokim Wierchem – masywem, na którego szczycie ciągnie się przez parę kilometrów pozbawiona drzew połonina. Z Wierchu schodzimy do Przełęczy pod Tarnicą, z której możemy udać się na samą Tarnicę – szczególnie że jesienią, szczytu nie zajmują tłumy turystów, chcących tylko wspiąć się na najwyższy szczyt pasma górskiego. Długi postój najlepiej zorganizować w wiacie znajdującej się po drodze do Przełęczy Goprowców, gdzie nie będzie nam przeszkadzał wiatr. Z Przełęczy Goprowców wspinamy się na Krzemień; jest to chyba najbardziej wymagający fragment trasy ze względu na ostry kąt nachylenia. Z Krzemienia roztacza się wspaniały widok zarówno na pokonane już Tarnicę i Szeroki Wierch jak i Halicz, czy Rozsypaniec. Prawdziwą perłą jest jednak Bukowe Berdo. Połonina na jego szczycie momentami ustępuje drobnym laskom jarzębu, który formuje wokół ścieżek istne tunele wyglądające jak wyjęte z bajki. Malownicze są też formacje skalne Berda, którym z resztą zawdzięcza swoją nazwę – „berdo” oznacza górę ze skalistymi stokami. Zejście do Mucznego odbywa się piękną buczyną, która jesienią mieni się kolorami.

widok z Bukowe Berdo, Bieszczady
Prawdziwą perłą jest jednak Bukowe Berdo. Połonina na jego szczycie momentami ustępuje drobnym laskom jarzębu, który formuje wokół ścieżek istne tunele wyglądające jak wyjęte z bajki | fot.: stock.adobe.com

Brzegi Górne – Połonina Caryńska – Ustrzyki Górne

Jest to trasa krótsza od poprzedniej ale również obfita w piękne widoki. Wejście z Brzegów Górnych na zachodni kraniec połoniny nie jest bardzo wymagające, w pół drogi znajduje się też wiata, gdzie możemy przystanąć na odpoczynek. Idąc grzbietem połoniny pokonujemy na przemian wzniesienia i spadki, z najwyższym punktem – Kruhlowym Wierchem wznoszącym się 1297 m n.p.m. Z połoniny rozpościera się panorama obejmująca zarówno Tarnicę, Bukowe Berdo i Szeroki Wierch jak i Rawki Wielką i Małą. W pogodny dzień, gdy powietrze jest przejrzyste, wspaniale prezentują się odległe szczyty po słowackiej i ukraińskiej stronie Bieszczadów, z najwyższym (1408 m n.p.m.) Pikujem na czele. Zejście do Ustrzyk jest szybkie i przyjemne, szczególnie że na dole można udać się do jednej z wielu knajp i restauracji na smaczny posiłek.

Bieszczady, Połonina Caryńska
Bieszczady, Połonina Caryńska | fot.: stock.adobe.com

Bieszczady jesienią są wyjątkowo piękne. Jednak nie tylko krajobrazem ta pora roku przeważa nad latem. Po wakacjach znacznie mniej turystów przemierza szlaki, więc jest mniej tłoczno. Poza tym na ogół niższe są ceny wynajmu noclegu, również przez mniejsze obłożenie. Innymi słowy – jesienią nie pozostaje nic innego, jak rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady!

MJA

Sprawdź także

Szlak Appalachów widok w Whitetop

Kultowe trekkingi w Ameryce Północnej

Ameryka Północna to ogromny kontynent, ponad dwukrotnie większy od Europy. Dzięki swej wielkości, położeniu oraz …