Uwielbiamy purée, a do zdjęć zawsze pozujemy en face. À propos fotografii doskonale wiemy też, że robienie ich przez kogoś innego, niż my sami, jest w tej chwili passé. Chętnie chodzimy na rendez-vous, podczas których zawzięcie przestrzegamy zasad savoir-vivre’u, by nie zaliczyć przed ukochanym lub ukochaną wstydliwego faux pas… Czy to przypadek? Nie, Francja to jeden z krajów, z którego kultury chętnie czerpiemy w naszym życiu codziennym. Za co kochamy ją najbardziej?
Za różnorodność. Francja to kraj inspirujący, wielobarwny, który rozpieszcza nasze podniebienia feerią smaków, ciała – luksusowymi kosmetykami, a duszę – kulturą z najwyższej półki. I właśnie dlatego, już drugi raz w Polsce, Ambasada Francji wraz z agencją Cryptone organizują wyjątkową kampanię French Touch, święto Francji w Polsce.
- Francja to niepowtarzalny styl życia, nowoczesność, kreatywność, osiągnięcia techniczne inżynierów, którzy wysyłają satelity w przestrzeń kosmiczną i pozwalają nam dojechać pociągiem dużych prędkości w mniej niż trzy godziny z Paryża do Marsylii – mówi Pierre Buhler, Ambasador Francji w Polsce. – Kocham francuską kulturę, nieskończoną różnorodność literatury, subtelność sztuk teatralnych, przyjemność z prowadzenia filozoficznych rozmów, niepowtarzalność i nowoczesność kompozytorów, wciąż odradzającą się inspirację kolejnych pokoleń malarzy i rzeźbiarzy, głębię kina nieustannie poszukującego. Kocham to poczucie umiaru i równowagi ukształtowane przez stulecia intelektualnego i artystycznego wrzenia. Kocham francuskie krajobrazy – dodaje.
Ambasador wskazuje tu m.in. na zabytki Francji, które jego zdaniem same w sobie są przepiękne, ale ich oprawę stanowią także wspaniałe pejzaże. Francja pod względem geograficznym, to – jak podkreśla Ambasador – ogromnie zróżnicowany kraj. Zachwyca alpejskimi szczytami i dolinami, klifami Normandii, wulkanicznymi wzgórzami Owernii, piaszczystymi plażami Kraju Basków, poszarpaną linią wybrzeża Korsyki oraz kolorami i zapachami Prowansji.
– Kocham Francję także za jej wyrafinowaną sztukę kulinarną oraz bogactwo niezrównanych win – komentuje Ambasador.
Kuchnia to rzeczywiście jeden z tych elementów, z którego Polacy czerpią najchętniej. Uwielbiamy inspirować się francuskimi wpływami.
– Polacy kochają kuchnię francuską za jej lekkość i wyrafinowanie smaków. Lekka tarta na cieniutkim spodzie zawsze robi w naszym domu furorę, a naleśniki gryczane tzw. galattes, typowe danie z Północnej Francji, to ulubione danie mojego syna i jego kolegów – mówi kucharz Pascal Brodnicki. – Wielką popularnością cieszą się w Polsce także sery oraz słodkości. Np. mousse au chocolat czyli mus czekoladowy albo fondant z wylewającą się ciepłą czekoladą. Ostatnio coraz bardziej popularny robi się również cydr, wspaniałe polskie jabłka nadają mu niepowtarzalnego smaku – dodaje.
Kucharz podkreśla, że łączenie tradycji kulinarnych może zaowocować wspaniałymi smakami.
– Słone tarty chętnie posypuję dojrzałym serem Bursztyn. Polski bigos jest idealnym dodatkiem do mojej ukochanej perliczki w cydrze, a polska mizeria z ogórka i śmietany to wspaniałe uzupełnienie francuskich przepisów na dziczyznę – opowiada Pascal Brodnicki.
– Przepiękne pejzaże, wyborne wina i sery, wybitni artyści, fascynująca kultura i historia teatru, którą z radością zgłębiałem. Jest mnóstwo rzeczy za które kocham Francję – wylicza Andrzej Seweryn. – Za mądrą tolerancję i za to, że potrafiła być państwem od setek lat. Za stosunek do Polski, z którą nigdy nie była w stanie wojny, za organizację życia, na którą Francuzi tak często narzekają, a którą ja mimo wszystko podziwiam, i za zdrowy sceptycyzm, którego nauczyli mnie moi przyjaciele. Za to, że pojęcia takie, jak wolność, równość i braterstwo nigdy nie były im obce. I oczywiście za moją wspaniałą Comédie-Française- dodaje z dumą aktor.
Mówiąc o kraju znad Sekwany, nie sposób nie wspomnieć o świecie mody. Nie bez powodu to właśnie Paryż nazywany jest jej światową stolicą. To tu rodzą się trendy i to tu istnieją najsłynniejsze domy mody, od Coco Chanel zaczynając, przez Diora, Jean-Paula Gautiera, a na marce Viktor&Rollf kończąc. Kobiety na całym świecie podziwiają Francuzki, które nawet w jeansach i swetrze oversize wyglądają dostojnie i elegancko. Na czym polega ich sekret? Przede wszystkim na świadomości.
– Sekretem Francuzek, wbrew pozorom, nie jest podążanie za zmieniającą się modą i trendami. One są świadome samych siebie i ponad wszystko kochają klasykę – komentuje Piotr Krowicki, kierownik ds. marketingu francuskiej marki Promod, partnera kampanii French Touch. – W ich szafie znajdziemy więc produkty uniwersalne, które sprawdzają się w każdym sezonie. Francuzki, tworząc nowe stylizacje, opierają się na koncepcji mix and match, polegającej na łączeniu kobiecych wzorów i kolorów. Pamiętają też o modnych i wyrazistych akcentach w postaci biżuterii, torebek czy butów – dodaje.
Dodatkowo stawiają także na wysoką jakość i staranne wykończenie noszonych produktów, a oryginalne dodatki i ich dbałość o detale sprawiają, że cała stylizacja nabiera eleganckiego charakteru. Polki kochają francuski styl i dlatego zainteresowanie trendem slow fashion staje się u nas coraz bardziej popularne.
Francję kochamy także za to, co nazwać można „la belle vie”. O co dokładnie chodzi?
– Francuzi potrafią żyć, cieszyć się życiem, korzystać z uroków swojego kraju, o który bardzo dbają. To fantastyczna umiejętność, której im zazdroszczę i której życzę nam, Polakom – mówi aktor Wojciech Pszoniak. – Są dobrymi gospodarzami, narodem o pięknej tradycji i kulturze, którą wpajają swoi dzieciom już od najmłodszych lat. Francuzi po prostu smakują życie, dosłownie i w przenośni – dodaje.
Aktor podkreśla niesamowitą różnorodność Francji i wyjątkowy charakter każdego smaku oraz każdego regionu.
– Kocham Pireneje i Alpy, ale także Normandię czy Bretanię. Uwielbiam francuskie owoce morza, ale także fantastyczne mięsa w towarzystwie czerwonego wina. W każdym zakątku Francji można znaleźć coś wyjątkowego – tłumaczy
@newsrm.tv