Prognozy kulinarne na 2022 r. są wyjątkowo optymistyczne! Dwa lata pandemii i zamknięcia w domach spowodowało, że Polacy zmuszeni zostali do samodzielnego przygotowywania różnego rodzaju potraw, czy to na co dzień, czy też na różne wyjątkowe okazje. W kuchni zapanowała swoboda, a na talerzach zaczęły pojawiać się improwizowane potrawy. Sztywny schemat i tradycyjne przepisy zostały odłożone na półkę, czekając na lepsze dla siebie czasy. I to właśnie spontaniczność i luz zagoszczą u nas na dłużej. Co jeszcze wydarzy się w kuchni w 2022 r.? Poznaj najciekawsze trendy, by w pełni cieszyć się smakiem przygotowywanych samodzielnie posiłków!
Zero waste w lodówce!
Już od dawna wiadomo, że marnujemy i wyrzucamy zbyt dużo jedzenia. Statystycznie co sekundę w koszu ląduje aż 90 kg produktów spożywczych! Na szczęście sytuacja powoli zmienia się na lepsze, a w 2022 r. idea zero waste zagości na stałe w naszych domach. Polacy stają się coraz bardziej świadomymi konsumentami. To z kolei przekłada się na umiar w robieniu zakupów, a jednocześnie przygotowywanie posiłków z produktów, które mamy już w swojej kuchni. W 2022 r. będziemy nie tylko kupować z rozsądkiem, ale również dzielić się tym, co jeszcze niedawno zapewne wylądowałoby w koszu na śmieci. Rozwój różnego rodzaju jadłodzielni i lokalnych grup wsparcia spowoduje wzrost zainteresowania niesieniem pomocy innym, poprzez dzielnie się tym, co zalega w lodówce. Co więcej, dzięki specjalnym aplikacjom można już wieczorem odbierać ze sklepów produkty z krótkim terminem ważności. Do akcji dołączają również restauracje, umożliwiające zakup potraw, które nie sprzedały się w ciągu dnia. Wszystko to sprawia, że będziemy mogli zjeść smacznie za stosunkowo niewielkie pieniądze. A to, co zaoszczędzimy z czystym sercem można przeznaczyć na inne wartościowe zakupy.
Inspiracja na talerzu
No-recipe cooking to idea, która w najprostszych słowach polega na rezygnacji ze sztywnych przepisów i wprowadzeniu do kuchni nieco szaleństwa. Popularność tego trendu w 2022 r. osiągnie prawdziwe apogeum! Produkty, które akurat znajdują się w szafce kuchennej, czy lodówce z pewnością mogą stanowić podstawę zarówno szybkiego śniadania, jak i wykwintnego obiadu. Wszystko bowiem zależy od naszej wyobraźni, która w tym przypadku stanowi jedyne ograniczenie. Gotowanie bez idealnych proporcji i wyliczonych ściśle składników daje szansę na wykazanie się wszystkim tym, których do tej pory kuchnia odstraszała sztywnymi zasadami i przepisami przekazywanymi z pokolenia na pokolenie. Inspiracji można szukać wszędzie, a przyrządzonej w oparciu o własną wyobraźnię potrawy nikt nie powinien krytykować. Bo przecież taka właśnie miała być.
Czas robaków!
Wielu z nas nie wyobraża sobie posiłku, składającego się z szarańczy czy termitów. Naukowcy prognozują jednak, że to właśnie potrawy z owadów staną się jednym z głównych trendów kulinarnych 2022 r. Już od jakiegoś czasu powoli torują sobie one miejsce do naszych talerzy i żołądków, a kucharze z różnych stron świata eksperymentują smakami i kompozycjami. Już wiosną ubiegłego roku Rada Unii Europejskiej zgodziła się wprowadzić do katalogu tzw. „nowej żywności” suszone larwy chrząszcza, czyli tzw. mącznika żółtego. A to dopiero początek! Przed nami jeszcze szarańcza, termity, pluskwiaki i karaczany.
W 2022 r. na talerzu często pojawiać się będzie również tzw. „niebieskie jedzenie”. To nic innego, jak żywność ze zwierząt morskich, glonów i roślin. Jest to rozwiązanie nie tylko zdrowe, ale również i idealne w krajach, w których gwałtowne zmiany klimatu powodują rosnące zagrożenie brakiem żywności.
2022 r. przyniesie radykalne zmiany w kuchni i na talerzu. Wg prognozowanych trendów, posiłki przygotowywać będziemy z produktów, które mamy pod ręką, wykorzystując przy tym wyobraźnię i swobodną improwizację. Na talerzach wylądują potrawy, dla których do tej pory nie było miejsca w naszym menu. Otworzymy się na nowe smaki i kompozycje, a żywność będziemy kupować racjonalnie i zgodnie z rzeczywistymi potrzebami. Wszystko to przyczyni się nie tylko do zasobności naszego portfela, ale również i do poprawy stanu środowiska naturalnego, w którym przyszło nam żyć i funkcjonować.
MWA