W życiu każdego człowieka przychodzi taki moment, w którym jego komputer zaczyna działać zbyt wolno. Programy odpalają się opieszale, system ładuje się niemiłosiernie długo, a gry komputerowe zmieniają się w pokaz slajdów. Na szczęście nie trzeba wydawać od razu kilku tysięcy złotych, by taki stan rzeczy zmienić. Relatywnie niewielkim kosztem można osiągnąć naprawdę bardzo dobre efekty.
Przede wszystkim – zdiagnozuj problem
Przed zakupem jakichkolwiek części, koniecznie zbadaj swój problem. Musisz określić czy niewydolność systemu wynika np. z ze zbyt małej mocy procesora, za słabej karty graficznej, czy niedoboru pamięci RAM. Można to bardzo łatwo sprawdzić poprzez wejście do menedżera zadań systemu Windows. Jeśli jego możliwości okażą się niewystarczające dla Waszych potrzeb, warto poszukać zewnętrznej aplikacji, takiej jak np. Rainmeter. Dopiero kiedy określicie, czego tak naprawdę brakuje waszemu komputerowi, zacznijcie zakupy.
Rzecz uniwersalna – przesiądź się na SSD!
Wbrew pozorom przyspieszenie pracy systemu nie wymaga wymiany procesora, karty graficznej czy płyty głównej. Wystarczy zainwestować w nowoczesny dysk półprzewodnikowy, znany po prostu jako SSD. Technologia przechowywania danych oparta na wbudowanej pamięci flash gwarantuje nawet kilkukrotny wzrost wydajności względem leciwych HDD. Nie jest to też bardzo duża inwestycja, bowiem za ok. 250gb przestrzeni dyskowej musimy zapłacić jakieś 300 zł. Niemniej po przeniesieniu danych na nowy nośnik wzrost prędkości działania całego układu będzie widoczny gołym okiem. Dla jasności jednak: jego wymiana nie polepszy działania gier komputerowych, nie zniweluje problemu niedoboru RAMu czy wydajności procesora. I o ile pamięć można dokupić i dołożyć kolejną kostkę do płyty głównej, tak wymiana procesora czy karty graficznej to już bardziej skomplikowana sprawa. I to można zrobić jednak z głową, nie wydając dużych kwot.
Tani procesor lub karta graficzna? To też możliwe!
Jeśli problemem jest wasz procesor, zobaczcie przez jakie gniazdo jest obsługiwany w komputerze. Jeśli to starsze wejście, np. produkowany przez Intela Socket 775, być może uda się bardzo niewielkim kosztem kupić używany procesor wyższej klasy niż ten, który aktualnie macie wmontowany. Dobrze jest w takiej sytuacji wybrać coś w większym taktowaniu lub o większej ilości rdzeni? Sam pamiętam przesiadkę z procesora Core 2 Duo E7400 na Core 2 Quad Q8400. Koszt to kilkadziesiąt złotych (!), a efekty widoczne gołym okiem, także w grach. Analogicznie: warto zmienić np. swojego budżetowego Intela i3 (dowolnie której generacji) na nieco lepszego i5 (tej samej generacji, co posiadany i3)? Koszty nie należą do dużych, a klasa obydwu serii zawsze była wyraźnie zauważalna.
Karta graficzna to także wieczny dylemat, szczególnie z racji mnogości modeli i producentów. Na szczęście w tym temacie nie musimy martwić się wejście karty w płycie głównej, od dawna bowiem wszystkie „grafiki” obsługiwane są przez port PCI Express. Pozostaje tylko kwestia ceny i naszych oczekiwań. Zwróćcie przy tym uwagę na to, by raczej nie kupować karty graficznie wyraźnie odstającej jakością od pozostałych podzespołów komputera. To się po prostu nie opłaca, bo jej moc i tak nie będzie dostatecznie wykorzystana. Dla przykładu, bardzo fajnym, budżetowym modelem jest Geforce 750. Można go kupić dosłownie za ok. 350 zł i to za egzemplarz nieużywany! Oczywiście możliwe jest zainwestowanie w jeszcze mniej wydajne układy, typu Geforce 550 czy 650 – ich cena będzie jeszcze niższa od nowej 750-tki, a moc obliczeniowa okaże się porównywalna.
Modyfikowanie komputera niewielkim kosztem jest absolutnie możliwe i to w sposób, który zdecydowanie poprawi nasz komfort pracy. Warunek jest jeden: modyfikacje trzeba przeprowadzić po dobrym rozpoznaniu problemów naszego komputera, by efekty były zauważalne. Odpowiedni dobór nawet używanego procesora i karty graficznej zauważalnie zwiększy moc obliczeniową komputera, a wymiana dysku twardego na SSD diametralnie przyspieszy jego pracę. Wystarczy tylko trochę cierpliwości i przejrzenie dostępnych części – zarówno nowych, jak i używanych.
WBO