Amerykański ćwierkacz, który chwilowo przestał działać w kilku krajach Europy, znów funkcjonuje bez zarzutu.
„Coś się zepsuło”, informował wtorkowy komunikat na stronie popularnego serwisu społecznościowego. Twitter odmówił posłuszeństwa głównie w państwach Europy Północnej, w Afryce i na Bliskim Wschodzie, gdzie problemy z dostępem dotyczyły zarówno strony tradycyjnej, jak i aplikacji mobilnych.
Według oficjalnego komunikatu serwisu problemy z działaniem Twittera wynikały z błędu w aktualizacji oprogramowania. Późnym popołudniem serwis był już całkowicie dostępny we wszystkich wspomnianych regionach.
Mimo że z punktu widzenia przeciętnego internauty kilkugodzinna przerwa w ćwierkaniu nie jest zbyt dokuczliwą usterką, firma musi zmierzyć się ze spadkiem notowań na giełdzie, który we wtorek sięgał 7 %.
ana