Internet stał się nam tak bliski, że w wielu wypadkach nie wyobrażamy sobie, żeby zostać na dłużej pozbawieni dostępu do sieci. Skąd biorą się problemy z dostępem do niego, stabilnością łącza itp. i czy aby na pewno winę ponosi w tym przypadku sam dostawca, czy może powód jest zgoła odmienny?
Sprzęt bywa zawodny
Analizując dowolną usterkę techniczną nawet na własną rękę, dobrze byłoby zacząć od skontrolowania poprawności działania wybranych urządzeń. Nawet jeżeli korzystamy wyłącznie z bezprzewodowego dostępu do sieci, nie oznacza to, że nie odpowiada za to sprzęt, który na ogół zawodzi w najmniej oczekiwanym dla nas momencie.
W przypadku niestabilnego działania Internetu tak prozaiczna czynność, jak zresetowanie karty sieciowej w większości przypadków pozwala uporać się z usterką. Działanie sugerowane przez system operacyjny oraz przez operatorów bywa bagatelizowane przez użytkowników. Gdyby każdorazowo stosowali się do tego zalecenia, oszczędziliby sobie wiele niepotrzebnych nerwów. Jednakże trzeba mieć świadomość, że nie zawsze przynosi to oczekiwane efekty, gdyż to, co spowalnia internet w wybranym przypadku, może być czymś zupełnie innym.
Router obsługujący standard prędkości 802.11n na nic się zda, kiedy karta sieciowa w obsługiwanym przez nas urządzeniu obsługuje jedynie pasmo 802.11g. Wówczas obydwa urządzenia będą zgodnie obsługiwały niższy wariant i w żaden sposób nie będziemy w stanie tego przeskoczyć. Jeżeli jednak z jakichś względów nie chcemy rozstawać się ze swoim komputerem, by zaznać naprawdę szybkiego dostępu do sieci bezprzewodowej, mamy jeszcze możliwość skorzystania z jednego, całkiem sensownego rozwiązania, jakim w tym przypadku jest bezprzewodowa karta sieciowa wpinana do portu USB. Wówczas niewielkim kosztem w granicach nawet kilkudziesięciu złotych jesteśmy w stanie zmodernizować laptopa czy peceta tak, by ten pozwalał nam przeszukiwać zasoby sieci w niewiarygodnym tempie.
Software nie jest bez winy
Mając 100% pewność, że użytkowany przez nas sprzęt, a także ten dostarczany przez operatora (jak np. router) jest w pełni sprawny, zwykle jesteśmy w obliczu faktu obniżenia jakości dostępu do sieci, choć wcale tak być nie powinno. Bardzo często za wszystko odpowiada oprogramowanie, choć wbrew legendom niekoniecznie tylko to, które zostało zainstalowane na wybranym sprzęcie bez wiedzy jego użytkownika.
Długo wczytujące się witryny, strona startowa niewiadomego pochodzenia, wciąż pojawiające się niezrozumiałe komunikaty – ten scenariusz nie należy do rzadkości. Nie będąc biegłym użytkownikiem internetu nietrudno w coś podobnego się uwikłać. Jak zawsze problem może stanowić uporanie się z taką sytuacją. Okazuje się bowiem, że złośliwe oprogramowanie potrafi być dość skrzętnie zakamuflowane i niekiedy bez fachowej pomocy z zewnątrz ciężko je odnaleźć. Na przyszłość warto zapamiętać o tym, żeby nie klikać w ciemno komunikatów wyświetlanych przez systemowy UAC, czyli komponent kontroli użytkownika powiadamiających o ewentualnym ryzyku stanowiącym wprowadzenie zmian przez dany program.
Nie bez znaczenia jest także sam fakt wyboru przeglądarki oraz dodatków w niej zainstalowanych. Przestarzałe wersje programu nierzadko powodują takie efekty jak przycinanie się filmów itp. Poza tym wybrane rozszerzenia, zamiast pomóc, mogą tylko utrudnić wczytywanie wielu stron internetowych. Dobrze mieć na uwadze opcję automatycznych aktualizacji zarówno wybranych aplikacji, jak i też samego systemu operacyjnego. Czasami do wolnego działania Internetu przyczynia się sam program antywirusowy, o czym także należy pamiętać. Ze znalezieniem darmowego zamiennika nie powinniśmy mieć najmniejszego problemu.
Pora na metodę ostateczną
Zdarza się, że mimo usilnych starań nie jesteśmy w stanie na własną rękę zdiagnozować tego, co spowalnia internet w naszym domu. Bynajmniej nie musi to wynikać z naszej niewiedzy, ponieważ liczba czynników mających wpływ na ostateczną prędkość sieci jest duża i ustalenie tej właściwej nie zawsze jest proste. Poza tym winowajcą może okazać się sam dostawca usługi, jednak zanim dojdziemy do tego wniosku i zgłosimy mu usterkę techniczną, dobrze byłoby wcześniej upewnić się, że ma to sens.
W krytycznej sytuacji często pomocy okazuje się sam internet, a dokładniej fora dyskusyjne. Opisanie problemów na jednym z nich na ogół spotyka się ze stosownym odzewem. Wspólnymi siłami o wiele łatwiej rozwiązać problem wolnego łącza. Na przykładzie tego wątku https://nasz.orange.pl/ można wyciągnąć stosowne wnioski i sprawdzić, czy w naszym przypadku nie chodzi o dokładnie to samo. Informacje zamieszczone w wątku niejednemu użytkownikowi pozwolą szybko uporać się z denerwującą usterką.
Nawet kiedy nasz Internet z jakichś powodów nie działa poprawnie, w żadnym wypadku nie powinniśmy wpadać w panikę. Gdy wszystkie wypróbowane przez nas metody okażą się zawodne, zawsze możemy zwrócić się do pomocy technicznej. Zanim jednak to zrobimy, dokonajmy stosownej diagnozy, dzięki czemu zaoszczędzimy sporo czasu, unikniemy niepotrzebnych nerwów i być może samodzielnie zażegnamy frustrujący nas problem.
Materiał partnera zewnętrznego