Samochody sportowe kojarzą się zwykle z drogimi konstrukcjami z Włoch, Niemiec i Japonii. Ale wcale nie trzeba mieć pękającego w szwach portfela, żeby móc cieszyć się przyjemnymi emocjami za kierownicą. Oto 10 używanych funcarów, które można kupić za nieduże pieniądze.
Toyota MR2
Małe i lekkie auto z silnikiem zamontowanym centralnie i napędem na tylne koła – tak w skrócie brzmi recepta na radość z jazdy. I to właśnie według niej zbudowano Toyotę MR2. W latach 1984 – 2007 powstały trzy generacje tego samochodu. Sportową Toyotę napędzały różne motory, w tym słynny, turbodoładowany i ponad 200-konny 2.0 3S-GTE znany z Celiki GT-Four. Niestety, MR2 z tą jednostką nigdy nie było oficjalnie sprzedawane w Europie. Dzisiaj Toyotę MR2 ostatniej generacji kupimy już za 10 tys. złotych.
Mitsubishi 3000GT
Sportowe Mitsubishi wydawałoby się totalnym przeciwieństwem Toyoty MR2 – ma silnik z przodu, a jego napęd jest przenoszony na przednie albo cztery koła. Ale to również prawdziwe auto sportowe. Pod maską japońskiego samochodu – dostępnego w wersjach coupé i cabrio – znalazły się wyłącznie silniki V6 montowane poprzecznie. Najmocniejszy z nich, wyposażony w turbodoładowanie wytwarzał aż 400 KM. Aktualne ceny samochodu są bardzo różne – najtańsze egzemplarze kosztują około 10 tys. zł, za niektóre trzeba zapłacić nawet 50 tys. zł.
Toyota GT86
GT86 Toyoty zaprezentowano dopiero w 2009 roku i jego produkcja wciąż trwa, a już wiadomo, że tylnonapędowe coupé stanie się prawdziwym klasykiem. Wszystko dlatego, że Toyota GT86 świetnie się prowadzi. Pomagają w tym niemal idealne rozłożenie masy, nisko umieszczony środek ciężkości i precyzyjny układ kierowniczy. Ceny używanych Toyot GT86 zaczynają się w tej chwili od 60 tys. zł, a za nowe auto trzeba zapłacić minimum 129 900 zł.
Opel GT
Historia Opla GT rozpoczyna się w 1968 roku, kiedy zaprezentowano pierwszą generację modelu. Ale skupmy się na współczesnej odsłonie sportowego auta, produkowanej od 2007 do 2009 roku. Pod maską tego dwumiejscowego roadstera z tylnym napędem znalazł się turbodoładowany, 4-cylindrowy silnik o mocy 264 KM. W USA i Kanadzie auto jest znane jako Saturn Sky. Ponadto obie konstrukcje dzielą płytę podłogową z Pontiacem Solistice. Ceny Opla GT na rynku wtórnym oscylują wokół 50 tys. zł.
Porsche 944
Mniej niż 50 tys. zł za sportowe Porsche? To jak najbardziej możliwe. Wystarczy, że pogodzimy się z silnikiem umieszczonym nie z tyłu, a z przodu i rzędową czwórką zamiast sześciocylindrowego boksera. Mimo konstrukcji nietypowej dla samochodu tej niemieckiej marki, Porsche 944 jest autem, które zadowoli wielu koneserów. Model 944 był produkowany od 1982 do 1991 roku i obecnie można go mieć za mniej niż 40 tys. zł, ale za naprawdę zadbany egzemplarz trzeba zapłacić około 80 tys zł.
Lexus SC
Ceny niektórych egzemplarzy Toyoty Supry 4. generacji przekraczają dzisiaj nawet pół miliona złotych. A istnieje pokrewne konstrukcyjnie auto, które kosztuje zaledwie ułamek tej kwoty i które również otrzymało legendarny silnik 2JZ. Mowa o Lexusie SC, znanym także jako Toyota Soarer. Pierwsza generacja modelu wyjechała na drogi w 1991 roku i oprócz podatnego na tuning motoru 2JZ otrzymała V-ósemkę 1UZ-FE, znaną m.in. z Lexusa LS. Natomiast drugą, produkowaną od 2001 roku i występującą wyłącznie w wersji ze zdejmowanym dachem wyposażono w motor V8 3UZ-FE. Najtańsze egzemplarze Lexusa SC kupimy za 20 tys. zł, ale ceny tego modelu mogą dochodzić nawet do 100 tys. zł.
Honda S2000
Obok NSX-a (którego za nieduże pieniądze nie kupimy), S2000 jest chyba najbardziej udanym samochodem sportowym w historii Hondy. Sekretem tego niewielkiego, tylnonapędowego roadstera jest 4-cylindrowy, benzynowy silnik VTEC o mocy 240 KM, który kręci się do aż 9 000 obrotów. Auto było produkowane przez dziesięć lat od 1999 roku. Dzisiaj jego ceny zaczynają się od około 50 tys. zł.
Mazda MX-5
MX-5 Mazdy to najsłynniejszy kabriolet w historii. I trudno się dziwić sukcesowi tego modelu. To małe, lekkie auto z napędem na tył, które daje ogrom frajdy z jazdy za niewygórowaną cenę. Auto jest produkowane od 1989 roku, a najtańsze egzemplarze można kupić już za mniej niż 10 tys. złotych. A ceny nowych aut zaczynają się od niecałych 100 tys. zł.
Lexus IS
Czy sportowy sedan również może być funcarem? Lexus IS pierwszej generacji udawania, że tak. Pod maskę tego kompaktowego auta trafiło kilka silników, w tym wspomniany wcześniej 2JZ-GE. Już fabrycznie ten motor wytwarza ponad 214 KM, a po odpowiednim tuningu jego moc można zwiększyć nawet kilkukrotnie! Fanom ostrzejszej jazdy spodobają się również dobre hamulce, sprężyste zawieszenie i precyzyjny układ kierowniczy.
Nissan 350Z
350Z jest kolejnym świetnym, sportowym autem z Japonii. Jego produkcja rozpoczęła się w 2002 roku, a pod maskę trafiły wyłącznie silniki V6 o pojemności 3,5 l i mocy dochodzącej do 310 KM. A taki motor i napęd na tył gwarantują wielką radość z jazdy. Tylnonapędowy Nissan powstał w dwóch wersjach – coupé i roadster. Jego ceny oscylują w tej chwili wokół 40 tys. zł.
Materiał partnera zewnętrznego