Samochód jak smartfon: można zmieniać nawet co roku. To możliwe w przypadku wynajmu. I jest tańsze niż eksploatacja własnego auta.
Możliwość wymiany samochodu co 12 miesięcy to kusząca propozycja. Szczególnie ze względu na komfort użytkowania aktualnego modelu wyposażonego w najnowocześniejsze technologie, co wiąże się z pozytywnymi emocjami. I ogromną przyjemnością jazdy modnym pojazdem. Ale to nie jedyny argument, przemawiający za wynajmem.
– Dla wielu osób samochód to ciągle emocje. Sam fakt zastąpienia auta nowszym co 12 miesięcy jest czymś sexy dla użytkowników. Gdybyśmy pokusili się o badanie zadowolenia konsumenta, to okazałoby się, że po roku samochód powszednieje. Natomiast emocje w postaci posiadania nowego pojazdu to wręcz wartość dodana – mówi Paweł Reczyński, Pełnomocnik Zarządu w firmie Carsson Car Rental.
Zmiana samochodu co 12 miesięcy jest także korzystna pod względem kosztów. Wynajem średnioterminowy (np. w formule rocznej) może być tańszy w porównaniu z nakładami, jakie trzeba ponosić w przypadku własnego pojazdu. Auto na własność to bez wątpienia duża wygoda. Należy uwzględnić jednak nie tylko wydatki stałe (paliwo, ubezpieczenie, wymiany elementów podlegających zużyciu eksploatacyjnemu), ale także koszty nieplanowane takie jak dodatkowe naprawy. W przypadku bilansu kosztów użytkowania własnego pojazdu przez 36 miesięcy i wzięcia pod uwagę wszystkich nakładów (np. opony na sezon letni i zimowy, przeglądy i naprawy w serwisie, polisa OC i autocasco), a także utratę wartości, może się okazać, że wynajem samochodu jest korzystniejszy.
– Z punktu widzenia użytkownika wynajem średnioterminowy jest korzystny dla klientów. Koszt wynajmu samochodu w klasie ekonomicznej jest niewielki i zaczyna się od 900 zł miesięcznie. W tej kwocie zawarte są wszystkie możliwe obciążenia związane z umową. Usługobiorca powinien doliczyć jedynie nakłady na paliwo oraz parkowanie w płatnych strefach – wyjaśnia Paweł Reczyński.
Materiał partnera zewnętrznego