Dzisiaj już nikogo nie trzeba przekonywać, że operacje plastyczne wcale nie są zarezerwowane dla telewizyjnych celebrytów i że ich jedynym celem nie jest poprawianie urody. Mimo rozwoju tej gałęzi medycyny w świecie chirurgii plastycznej nie brakuje jednak często powtarzanych mitów. Pora je obalić wraz z ekspertami z Kliniki La Perla
Nieustanny rozwój chirurgii plastycznej spowodował, że operacjom poddaje się coraz większy odsetek Polek i Polaków. Większe możliwości, mniejsza inwazyjność zabiegów, a do tego większa świadomość na temat korzyści wynikających z poddania się wybranym operacjom – to kilka powodów, dla których chirurgia plastyczna wciąż zdobywa uznanie kolejnych pacjentów. Mogłoby się wydawać, że na jej temat wiemy już wszystko, tymczasem większa popularność wcale nie oznacza, że nasza wiedza w tej kwestii jest bez zarzutu. Wokół najczęściej przeprowadzanych operacji narosło wiele szkodliwych mitów. Które z obiegowych opinii najbardziej mijają się z prawdą?
Liposukcja to sposób na nadwagę
Czy liposukcja służy leczeniu otyłości? Nie, ponieważ nie jest to zabieg dla osób otyłych, które mają problem z utrzymaniem stałej wagi ciała. Owszem, liposukcja jest zabiegiem przeznaczonym i do modelowania sylwetki, i do zwalczania otyłości, jednak nie we wszystkich przypadkach można ją wykonać. Do których pacjentów jest ona więc skierowana?
– Za pomocą liposukcji możemy wyrzeźbić sylwetkę osoby szczupłej, u której tkanka zgromadzona jest regionalnie bądź możemy pomóc osobie, która cierpi na lipodemię, czyli nasilone obrzęki i lokalne zgromadzenia tkanki tłuszczowej w obrębie kończyn dolnych. Często pomagamy kobietom po ciążach, gdzie lokalne zgromadzenia tkanki tłuszczowej dotyczą głównie brzucha. Jest to genialny zabieg dla osób, które mają dysproporcje ciała, jak np. zbyt obfite bryczesy, otłuszczone kolana czy brak talii – takie dysproporcje zostają nawet w momencie schudnięcia, nie pomoże tu ani dieta, ani ćwiczenia, dlatego u takich właśnie pacjentów liposukcja może stać się idealnym rozwiązaniem. Trzeba też pamiętać, że do tego zabiegu nie kwalifikują się pacjenci, którzy mają problemy z utrzymaniem stałej wagi ciała – tłumaczy dr n. med. Aldona Stachura, chirurg plastyk z Kliniki La Perla.
Nie jest prawdą również to, że liposukcja jest mocno obciążająca dla pacjenta. Szczególnie jeśli myślimy o nowoczesnych procedurach jak np. Body Jet.
– Zabieg wykonywany jest najczęściej w znieczuleniu dożylnym, stąd nie ma dolegliwości bólowych, czego często pacjenci obawiają się najbardziej. Pacjent nie jest świadomy i nawet nie pamięta czasu zabiegu. Po jego zakończeniu budzi się z efektem, którego tak naprawdę oczekiwał. Co warto zaznaczyć, zabieg nie jest mocno obciążający, ponieważ większość pacjentów przyjmuje leki przeciwbólowe przez około trzy doby – podkreśla dr n. med. Aldona Stachura.
Efekty korekcji powiek górnych widać dopiero po kilku tygodniach
Opadanie powiek to zmora wielu kobiet, które często szukają ratunku u chirurga plastycznego. Wystarczy zajrzeć na fora internetowe, by dostrzec, że opinie na temat korekcji powiek są różne. Niestety, zwykle wynika to z mało wprawnej ręki lekarza. Zniechęcające bywają również informacje na temat czasu oczekiwania na efekty. W wielu miejscach można przeczytać, że trwa on do blisko trzech miesięcy. Ile w tym prawdy?
– Nieprawdą jest, że na efekty zabiegu należy oczekiwać długi czas. Widoczne są one już po siedmiu dniach, kiedy ściąga się szwy. Siniaczki, których tak boi się wiele pacjentek, ustępują z kolei po upływie około 10 dni – mówi dr n. med. Aldona Stachura. Po zabiegu wskazane jest nieprzepracowywanie się przed komputerem i stosowanie chłodnych okładów, a jak wiadomo, dłuższy czas oczekiwania na efekty to nierzadko skutek niestosowania się do zaleceń. Wokół korekcji powiek górnych narosło zresztą też kilka innych przekonań, jak to, że plastyka powiek rozwiąże każdy problem w tym obszarze twarzy.
– Bardzo ważne jest ustalenie realnego problemu, bo czasem zgłaszają się pacjentki, u których nadmiar skóry powiek nie jest rzeczywistym nadmiarem, a wynika np. z opadania brwi i tutaj korekta powiek tylko i wyłącznie nie będzie zabiegiem odpowiednim, ponieważ musimy się zająć również prawidłowym umiejscowieniem brwi w obrębie czoła – dodaje dr n. med. Aldona Stachura. A co z bliznami? Otóż nacięcie przeprowadzone w celu usunięcia nadmiaru skóry wykonuje się w załamaniu powieki górnej, stąd po zabiegu, po wygojeniu się blizny, jest ona praktycznie niewidoczna.
– Jedno jest pewne, korekta powieki górnej u dojrzałej osoby, to widoczne 10 lat mniej w wyglądzie. Nie znam zabiegu operacyjnego, który tak szybko i tak wyraźnie daje efekty odmłodzenia, właśnie jak korekta powiek. Co warto podkreślić, nie ma alternatywy dla tego zabiegu. Kiedy powieki opadają wyraźnie z pomocą przyjdzie nam wyłącznie chirurgia plastyczna, inne działania jak np. rewitalizacja czy HIFU nie pomogą tak, jak tego pacjent będzie oczekiwał. Zabiegi te można wykonywać zapobiegawczo już w wieku ok. 30 lat, gdy są tendencje do opadania powiek, po to aby powstrzymać proces starzenia i opóźnić ewentualną korektę chirurgiczną, którą zamiast w wieku 40 lat wykonamy po 50. roku życia – tłumaczy Kalina Ben Sira, prezes i założycielka Klinik La Perla.
Ginekomastię można usunąć tylko w znieczuleniu ogólnym
Chyba już nikogo nie dziwi fakt, że operacjom plastycznym poddają się nie tylko kobiety. W przypadku mężczyzn częstym wyborem jest usunięcie ginekomastii, czyli przerostu gruczołu piersiowego. Niestety i wokół tej operacji narosły pewne mity. Przykład? Choćby ten, że można ją wykonywać jedynie w znieczuleniu ogólnym. W rzeczywistości nie zawsze jest to konieczne, ponieważ wiele zależy od budowy gruczołu piersiowego.
Operacja poprzedzona jest zawsze konsultacją lekarską, podczas której następuje kwalifikacja do zabiegu. W przypadku ginekomastii gruczołowej (kiedy rozrośnięta jest tkanka gruczołowa) faktycznie konieczne jest operacyjne usunięcie gruczołu w znieczuleniu ogólnym. Inaczej sytuacja przedstawia się w przypadku ginekomastii tłuszczowej, czyli wtedy, kiedy gruczoł zbudowany jest głównie z tkanki tłuszczowej. W takiej sytuacji wystarczające jest przeprowadzenie liposukcji, wykonywanej w znieczuleniu miejscowym.
Powiększone piersi wyglądają sztucznie
Chociaż operacje plastyczne piersi to wciąż najchętniej wybierane zabiegi z zakresu chirurgii plastycznej, wiele nieprawdziwych przekonań wokół tego tematu pokutuje do dziś. Może to wynikać z licznych, dostępnych w Internecie zdjęć, które pokazują przerysowane efekty czy też po prostu przykładów celebrytek, które nieco przesadziły. Najczęstszy mit, który narósł wokół plastyki piersi? Najprawdopodobniej ten mówiący o tym, że powiększone piersi wyglądają sztucznie. Owszem, zbyt duże implanty prezentują się karykaturalnie, ale naprawdę nie musi tak być.
Tak jak i w innych dziedzinach, tak i w plastyce piersi dąży się do tego, aby efekty operacji były jak najbardziej naturalne. Od jakiegoś czasu dobiera się więc mniejsze implanty i stosuje nieco inne metody. Jakie?
– Na przykład powiększenie piersi metodą hybrydową, czyli poprzez wszczepienie implantów, które nadają piersiom odpowiednią wielkość oraz unoszą je i przez wypełnienie piersi – w miejscach, w których zaczyna się implant – własnym tłuszczem. Dzięki temu minimalizuje się odcięcie przy implancie i łagodzi kształt biustu, zapewniając mu tym samym możliwie najbardziej naturalny wygląd – tłumaczy dr Stachura. – W ślad za zapotrzebowaniem pacjentek, które chciałyby mieć jędrne i zarazem naturalnie wyglądające piersi, podążają producenci implantów – dodaje Kalina Ben Sira.
Korekta nosa służy jedynie zmianie jego kształtu
Popularność plastyki nosa wzorowanej na zdjęciach z katalogów i fotografiach nosów gwiazd i celebrytów, niewątpliwie rośnie, ale przecież nieprawdą jest, że operacje plastyczne służą jedynie upiększaniu. Dobrym przykładem jest tutaj właśnie korekta nosa, której pacjenci nierzadko poddają się z przyczyn innych niż estetyczne. Otóż korekcja części kostnej poprawia również funkcjonalność nosa. Często jest ona bowiem połączona z repozycją skrzywionej przegrody nosowej, która ułatwia oddychanie. Operacja przeprowadzana jest zatem także u tych pacjentów, którzy skarżą się na bezdech nocny, chrapanie czy choroby zatok. Często zatem przy okazji operacji poprawy wyglądu nosa, jest również polepszenie jego funkcjonalności.
Materiał partnera zewnętrznego