Zasady prawidłowego i zdrowego opalania powinien znać każdy, kto wybiera się na urlop. Warto te reguły zapamiętać także spędzając czas w mieście. Dlaczego? To wszystko dla naszego zdrowia! O tym jak korzystać ze słońca opowiada dr Ewa Rybicka z kliniki Estetica Nova.
- Zrób to z głową!
Aby zachować skórę w dobrej kondycji, zarówno w trakcie, jak i po lecie, warto przed urlopem przygotować ją do kontaktów ze słońcem. Podstawową zasadą jest odpowiednie nawilżenie, gdyż właśnie taka skóra mniej się przebarwia i lepiej toleruje kąpiele słoneczne.
– Do dwóch-trzech tygodni przed wyjazdem dobrze jest wykonać mezoterapię. Takie głębokie nawilżenie, przy zachowaniu fotoprotekcji, pozwoli zminimalizować ryzyko uszkodzeń słonecznych. Zabieg zapobiega syntezie melaniny i przeciwdziała dalszej pigmentacji skóry – tłumaczy dr Ewa Rybicka. Warto również przyjmować beta karoten w postaci tabletek lub w postaci naturalnej, czyli soków z marchewki i wszelkich pomarańczowo i czerwono zabarwionych warzyw i owoców – dodaje. Dlaczego warto? To nic innego jak prowitamina A, czyli barwnik, który gromadzi się w naszej skórze i stanowi wewnętrzny, naturalny filtr powodujący lekką zmiany barwy naszej skóry, która staje się delikatnie zabarwiona na pomarańczowo-brzoskwiniowy kolor. To właśnie chroni nas i przyzwyczaja skórę do promieni słonecznych, która staje się bardziej odporna na oparzenia – wyjaśnia.
- Pamiętaj o fotoprotekcji
Podstawową zasadą (także w mieście) jest używanie kremów z filtrem w okresie letnim (minimum 30 SPF). Co prawda dobrze jest wystawić ciało na słońce na ok. 15-20 minut dziennie bez filtra, żeby dostarczyć organizmowi witaminy D3 i żeby nie cierpieć na jej niedobory zimą. Natomiast niezwykle istotne jest, żeby po tym czasie pamiętać o nakładaniu filtra, który chroni nas przed promieniami i oparzeniami słonecznymi. Warto używać kremów, które zawierają zarówno substancje chemiczne, jak i naturalne, czyli filtry fizycznie chroniące przed promieniami. Po takie kosmetyki najlepiej jest się kierować do apteki lub do gabinetów medycyny estetycznej.
- Nie dopuszczaj do oparzeń!
Silne zaczerwienienie skóry (czasem z bąblami z płynem) to sygnał, że stanowczo przesadziliśmy ze słońcem. Kiedy są rozległe mogą powodować pojawienie się gorączki, zamroczenie lub drgawki.
– Trzeba pamiętać, że suma oparzeń słonecznych kumuluje się przez całe życie. Takie oparzenia sprawiają, że DNA w skórze ulega uszkodzeniu. Ludzki organizm tak naprawdę nie ma zbyt wielu mechanizmów naprawczych w skórze i takie oparzenia są zapamiętywane (od samego dzieciństwa). Owocuje to w późniejszym wieku rozwojem nowotworów skóry – czerniaków i raka płaskonabłonkowego – ostrzega dr Rybicka.
- Regeneruj
Znów podstawową zasadą odżywienia skóry jest jej nawodnienie. Trzeba pamiętać, że właściwe nawilżenie skóry to nie tylko dostarczenie jej odpowiedniej ilości płynów od wewnątrz i kremy nawilżające stosowane na zewnątrz, ale także pobudzanie jej zdolności do zatrzymywania wody, gdyż jest ona naturalnie odparowywana z powierzchni skóry.
Ponadto jeśli zauważysz, że na skórze pojawiły się przebarwienia skorzystaj z zabiegu w gabinecie.
– Co prawda zawsze łatwiej jest zapobiegać powstawaniu zmian pigmentacyjnych niż je później leczyć, ale możemy zaproponować zabiegi które skutecznie je zlikwidują i przy tym poprawią kondycję skóry. W zależności od stopnia zaawansowania na takie problemy zalecane są peelingi chemiczne, zabiegi laserowe np. Q-Switch, czasem CO2, lub intensywne źródło światła IPL i radiofrekwencja mikroigłowa Scarlet RF – dodaje dr Ewa Rybicka.
Materiał partnera zewnętrznego