Subtelny makijaż oczu zyskuje coraz więcej zwolenniczek. Nic dziwnego, bo jest to wizaż naturalny i jednocześnie podkreślający urodę naszych oczu. Na dodatek nie sprawia on najmniejszych trudności i sprowadza się do zaledwie do kilku prostych kroków.
Delikatny makijaż oczu warto robić, przestrzegając kilku zasad. Zaczynamy od podstawy, czyli równomiernego rozprowadzenia podkładu (fluid musi być dobrany odpowiednio do rodzaju cery). Należy przy tym nie przesadzać z ilością produktu, w zupełności wystarczy jedna cienka warstwa. Używamy do nakładania gąbeczki lub pędzla. W ten sposób unikniemy efektu maski, czyli najgorszego, co może się zdarzyć.
Następnie przechodzimy do rozświetlacza. Pokrywa się nim szczyt kości policzkowych oraz miejsce nad górną wargą ust. W ten sposób makijaż zyskuje lekkość, a nasza uroda zostaje podkreślona. Następnie zaczynamy malować oko. Odcień powinien współgrać z kolorem oczu i sposobem wykonywania lekkiego makijażu.
Jeżeli jesteśmy posiadaczkami niebieskich oczu, powinniśmy stawiać na ciepłe kolory – brązy, beże oraz odcienie złotego. Natomiast w przypadku zielonych oczu, wybierajmy złoto, odcienie beżu oraz fiolet. Bardzo fajnym połączeniem jest też zestawienie dwóch odcieni fioletu. Kiedy zaś mamy piwne oczy, spokojnie możemy sięgnąć po bordo oraz różne odcienie czerwieni. Absolutnie nie jest to przesadzone. Jeżeli odcień ten zostanie naprawdę delikatnie nałożony, świetnie podkreśli makijaż oczu i o wulgarności zupełnie nie będzie mowy.
Kontynuując, kiedy zaczynamy makijaż oczu, nałóżmy podkład pod cienie lub korektor na powiekę. Taki trik przyczyni się do tego, że cienie lepiej się na niej rozłożą. Poza tym kolor stanie się mocniej widoczny. Przy czym trzeba trzymać się następującej zasady: zaczynamy od nakładania na powiekę cienia jaśniejszego, po czym dodajemy ciemniejszy. Bardzo ważne jest również to, że przy kąciku wewnętrznym oka powinien znajdować się najjaśniejszy cień, a w najdalszym obszarze – ciemniejszy. Nie jest powiedziane, że wszystko musi odbywać się w ramach jednej barwy.
Makijaż oczu trzeba zaś zakończyć podkręceniem rzęs zalotką i mocnym wytuszowaniem rzęs na całej ich długości i wyciągnięciem ich ku górze. Zabieg ten warto wykonywać starannie w zewnętrznych i wewnętrznych kącikach oczu. Przyda się też kilka warstw maskary, tym razem rozczesując rzęsy zygzakowatym ruchem (po odczekaniu kilku sekund od pierwszego nałożenia). Wszystko dla ich optycznego powiększenia. Kocie spojrzenie mamy gwarantowane.
W ramach dopełnienia czegoś takiego jak makijaż oczu można też nałożyć na policzki odrobinę różu (morelowy dobrze się sprawdzi) lub bronzera. A usta (zaczynając od ich środkowej części i rozcierając kosmetyk małym palcem w stronę kącików) można pomalować bezbarwnym błyszczykiem lub matową pomadką w odcieniu nude. Dobrym patentem jest też wcześniejsze przypudrowanie warg. Dzięki temu przedłużamy trwałość naszej szminki.
Materiał zewnętrzny