Kreatywna.pl Gazeta Kreatywna
Podobne artykuły
Piękna skóra, lśniące włosy i mocne paznokcie to bardzo chętnie wymieniane przez producentów kosmetyków i suplementów diety działania witaminy E. Mało kto zdaje sobie sprawę, że jej działanie nie ogranicza się jedynie do samych efektów kosmetycznych – to bardzo potężny antyoksydant, który warunkuje nie tylko urodę, ale i zdrowie wielu układów w naszym organizmie.
Bo w grupie siła!
Witamina E nie jest jednorodną molekułą, a całym zespołem związków o bardzo szerokim działaniu – tokoferoli i tokotrienoli. Największą aktywność przypisuje się alfa-tokoferolowi, jednak wszystkie tokoferole spełniają bardzo ważne role w organizmie – mają wpływ na poziom enzymów chroniących nas przed chorobami mającymi swoje źródło w przewlekłych stanach zapalnych, jak na przykład nowotwory czy choroba Alzheimera. Natomiast tokotrienole wpływają na regulację poziomu trójglicerydów we krwi. Wszystkie są niezwykle ważne dla naszego organizmu, dlatego witaminę E magazynujemy w bardzo wielu narządach: wątrobie, sercu, mięśniach, macicy, jądrach, krwi, nadnerczach, a nawet przysadce mózgowej. Niestety nie jesteśmy w stanie przechowywać jej zbyt długo, dlatego potrzebne jest stałe uzupełnianie jej zapasów.
Kiedy jej potrzebujemy?
Jej niedobór bardzo łatwo zauważyć – spadek libido, uporczywy cellulit, wiotka skóra, pogorszenie wzroku i wzmożone wypadanie włosów to najczęstsze sygnały, które świadczą o potrzebie wzbogacenia w nią diety. Pamiętajmy, że piękne ciało to zdrowe ciało! Jędrna skóra, mocne włosy i paznokcie to tylko niektóre, zauważalne gołym okiem rezultaty uzupełnienia niedoborów witaminy E. Uporczywe żylaki, nieestetyczne „pajączki” na nogach, które spędzają sen z powiek wielu kobietom, są także między innymi konsekwencjami niedoboru witaminy E i C. Na marginesie warto wspomnieć, że doraźne zaaplikowanie na poparzoną słońcem skórę kapsułki z witaminą E przyspiesza regenerację naskórka – już na tym przykładzie możemy się przekonać o jej niezwykłym działaniu.
Gdzie jej szukać?
Gdy przeanalizujemy dietę przeciętnego obywatela Europy, zauważymy że jest dość uboga w ten niezwykle cenny związek. Wbrew pozorom, masło i oliwa nie są jej najlepszymi źródłami. W stu gramach masła znajdziemy tylko 2,3 mg, a w jednej łyżce oliwy extra virgin – 1,9 mg. Dla porównania – jedna łyżka oleju słonecznikowego to 5,6 mg, a z kiełków pszenicy – 20 mg. Inne, godne uwagi źródła to migdały, ziarno słonecznika, orzechy laskowe, awokado, papryka, brukselka, brokuły i… szpinak! Już pół szklanki ugotowanego szpinaku to 1,9 mg witaminy E. Warto jednak pamiętać, że gotowanie bardzo ogranicza jej ilość, dlatego starajmy się spożywać potrawy świeże.
Zalecane dzienne spożycie RDA dla dorosłej osoby to 12mg, jednak nie bójmy się, że ją przedawkujemy – nadmiar wydalany jest ze stolcem, dlatego w wielu przypadkach ostrego niedoboru dobrym pomysłem będzie sięgnięcie po suplement diety. Pamiętajmy jednak, że nie zastąpi on naturalnej witaminy E – człowiekowi udało się bowiem wytworzyć w warunkach laboratoryjnych tylko pojedyncze tokoferole. Dieta bogata w owoce, warzywa, kiełki, orzechy nasiona to niezawodny sposób na dostarczenie organizmowi doskonałej, naturalnej formy witaminy E.
LKA
