Kasza jaglana powinna być podstawą wysoko odżywczych, jesiennych dań detoksykacyjnych – twierdzą dietetycy. Nieprzypadkowo jest ona nazywana królową kasz, bo oprócz aromatycznego smaku, ma również wiele właściwości zdrowotnych. Oczyszcza organizm z toksyn, obniża poziom cholesterolu. Polecana jest także w chorobach trzustki, wątroby, jelit i nerek. W połączeniu z natką pietruszki, papryką czy orzechami zapobiega wychłodzeniu organizmu.
Kasza jaglana jest coraz bardziej doceniana przez dietetyków i choć do tej pory przegrywała z ryżem, makaronem i ziemniakami, to teraz powraca na polskie stoły.
– Większość chorób cywilizacyjnych związana jest przede wszystkim z zakwaszeniem organizmu, dlatego potrzebujemy produktu, który pomaga w odbudowaniu równowagi. Kasza jaglana, oprócz tego, że jest zasadotwórcza, to również ma bardzo dużo białka. Zawiera też bardzo potrzebne nam witaminy z grupy D i K, które są rozpuszczalne w tłuszczach, dlatego warto ją spożywać z dobrej jakości tłuszczem – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Marek Zaremba, dietoterapeuta, autor książki „Jaglany detoks”.
W poradniku, który trafił właśnie do księgarń, Marek Zaremba opisuje, jak w ciągu tygodnia można oczyścić organizm z toksyn, włączając do menu kaszę jaglaną.
– Program detoksykacji musi być minimum 7-dniowy. Chociaż przyznam, że osoby, które nie mają dużych dolegliwości, mogą przeprowadzić nawet 2-3-dniowy detoks, który też będzie skuteczny. Natomiast istotne jest to, aby wykluczyć produkty, które obciążają znacznie kanały detoksykacji, czyli wątrobę i nerki. Są to przede wszystkim nabiał i cukier – tłumaczy Marek Zaremba.
Zaremba podkreśla, że dobrym momentem na detoksykację organizmu jest właśnie jesień. W tym czasie warto zmienić nawyki żywieniowe.
– Jesień to czas, kiedy potrzebujemy więcej ciepła. Dlatego trzeba wykluczyć wszystkie produkty, które ochładzają organizm, czyli przede wszystkim kawę, nabiał i cukier, bo on bardzo mocno schładza nerki. Osoby permanentnie wychłodzone powinny zwrócić uwagę na to, żeby jeść więcej zup, produktów takich jak kasza jaglana czy kasza gryczana i wprowadzić przyprawy, które poruszają metabolizm i ogrzewają, czyli imbir, czosnek i cebulę – wyjaśnia Marek Zaremba.
Marek Zaremba radzi więc, by do jesiennego menu wprowadzać takie dania, które nie tylko dostarczą niezbędnych witamin i składników odżywczych, lecz także poprawią perystaltykę jelit. Przykładem może być połączenie kaszy jaglanej z pietruszkowym pesto, pieczoną papryką, orzechem włoskim i owocem granatu. Mocno alkalizująca natka pietruszki porusza zastoje w wątrobie, wspomaga pracę nerek i jest moczopędna. Wraz z pozostałymi składnikami wspomaga proces trawienia. Taki „jaglany słoik zdrowia” gwarantuje więc wysoki poziom odkwaszania organizmu i zapobiega wychłodzeniu organizmu.
@Newseria