Żywe kultury bakterii są jednym ze współczesnych hitów medycyny. Łatwo dostępne i stosunkowo tanie probiotyki to tak zwana żywność czynnościowa, a więc taka, która stymuluje odporność i dba o właściwą strukturę mikroflory bakteryjnej organizmu. Dlaczego i kiedy warto udać się do apteki w poszukiwaniu kultur bakterii?
Co jest, a co nie jest probiotykiem?
Żywe kultury bakterii definiowane są jako „żywe drobnoustroje, które, podawane w odpowiednich ilościach, wywierają korzystny efekt zdrowotny u gospodarza”.
Ale to nie jedyny warunek, który muszą spełniać probiotyki. Tylko niektóre szczepy posiadają odpowiednio udokumentowane właściwości poparte badaniami in vitro i in vivo. Dodatkowo powinny one wykazywać odporność na niskie pH żołądka i sole żółci tak, aby mogły skutecznie kolonizować przewód pokarmowy.
Aby mieć pewność, że probiotyk będzie skuteczny, na opakowaniu preparatu powinno być dokładne oznaczenie pochodzenia, grupy i szczepu bakterii. Na przykład w przypadku bakterii Lactobacillus GG prawidłowa nazwa powinna mieć postać: Lactobacillus rhamnosus GG. Nie jest to jedyny skuteczny probiotyk. Udowodnionym korzystnym wpływem na zdrowie człowieka charakteryzują się na przykład:
- Lactobacillus casei strain Shirota
- Lactobacillus casei DN-114 001
- Lactobacillus plantarum
Oprócz właściwej nazwy upewnijmy się także, że wybrany preparat zawiera właściwe stężenie bakterii. Przyjmuje się, że z działaniem wspomagającym zdrowie mamy do czynienia przy ilości od 3 do 20 miliardów bakterii.
Żywe kultury bakterii – dlaczego warto je stosować?
Warto wiedzieć, że żywe kultury bakterii są obecne w sfermentowanych produktach mlecznych: kefirach, jogurtach czy zsiadłym mleku, a także w kiszonkach. Jeśli jesteśmy smakoszami wyżej wymienionych lub nie mamy większych problemów z układem pokarmowym, zapewnią nam one właściwy poziom dobrych bakterii. Są jednak przypadki, w których warto rozważyć także zastosowanie probiotyków aptecznych.
Najważniejszym powodem ich zażywania jest kuracja antybiotykowa. Kultury bakterii zapobiegają biegunkom i odbudowują równowagę mikroflory po antybiotykoterapii, która, jak wiadomo, wyniszcza pozytywną florę bakteryjną w organizmie.
Kolejną cechą wartościowych kultur bakterii jest wykazywanie antagonizmu wobec mikroorganizmów chorobotwórczych. W przypadku biegunek o podłożu bakteryjnym lub rotawirusowym zwalczają, hamują namnażanie lub neutralizują one szkodliwe patogeny.
Probiotyki zwiększają także odporność całego organizmu, co może być szczególnie przydatne w okresie intensywnych zachorowań, czyli jesienią i wiosną.
Jeśli cierpimy z powodu nietolerancji laktozy albo chorujemy na zespół jelita nadwrażliwego, kultury bakterii pozwolą na znaczące złagodzenie objawów.
Inną, niebagatelną zaletą stosowania probiotyków jest usprawnienie procesów trawiennych, a nawet wspomaganie usuwania toksyn z organizmu. Ponadto przypisuje się im zdolność przywracania równowagi kwasowej, czyli walki z zakwaszeniem.
Wartościowe kultury bakterii mają także zdolność do syntetyzowania witamin z grupy B oraz witaminy K.
O probiotykach powinny pamiętać zwłaszcza kobiety w ciąży i karmiące piersią, rodzice maluchów, którym doskwiera kolka i notorycznych niejadków oraz osoby zmagające się z infekcjami, złym samopoczuciem i dyskomfortem trawiennym.
Jak więc widać niepozorne bakterie znajdują całkiem wymierne zastosowanie w życiu codziennym zarówno dorosłych, jak i najmniejszych ludzi. Warto włączyć je do codziennej diety, a w okresach antybiotykoterapii, obniżonej odporności czy problemów ze strony układu pokarmowego, zakupić w aptece saszetki, kropelki bądź kapsułki ze skoncentrowaną zawartością probiotyków.
RED